Strona 1 z 1

Kalibracja monitora EIZO wg EIZO Polska

: 23 stycznia 2018, 12:11 - wt
autor: GrzesiekR
Cześć
Co sądzicie o tym filmiku:
Kalibracja monitora EIZO - krok po kroku
Jest to prezentacja Pana Pawła Waszniewskiego - przedstawiciela EIZO Polska, na Youtubowym kanale "Fotograficzny program bez nazwy".
Nie wiem czy Pan Paweł udziela się tutaj na naszym forum ale jest to osoba dość często wystepująca w Sieci oraz na targach jak przedstawiciel EIZO Polska.
Odnoszę silne wrażnie, że to co przedstawia EIZO Polska nieco rozmija się z tym co na naszym forum (przynajmniej niektórzy) się twierdzi i co ustalilismy.
Dla przykładu:
1. Mówienie o tym, że w zaciemnionym pomieszczeniu nie powinno się kalibrować powyżej 120 cd/m^2 ponieważ to szkodzi naszym oczom, a nie głównie dlatego, że w takich warunkach nie powinno się wogóle używać monitora, a już szczególnie w celu oceny i kontroli kolorów i ich zgodności z wydrukiem.
2. Używanie Spyder-a 5 do kalibracji
3. Kalibracja jest bardzo prosta i każdy to może robić sam (jak rozumiem, chodzi o poprawną kalibrację).
4. Nie wspominanie o potrzebnych warunkach otoczenia.
itp/itd.

Re: Kalibracja monitora EIZO wg EIZO Polska

: 23 stycznia 2018, 14:12 - wt
autor: Tom01
Pawła Waszniewskiego znam osobiście i jest to Product Manager w Alstorze. Generalnie przekaz na targi i inne "eventy" jest następujący: Pokazać najprościej jak się da, aby nie wystraszyć potencjalnych zainteresowanych. Demonstrować, że sprzęt profesjonalny jest łatwy w obsłudze. Jest w tym jakiś sens, ale nie czarujmy się, to jest robota reklamowa.

Promowanie Spyderów to wtopa i nie popieram.

Re: Kalibracja monitora EIZO wg EIZO Polska

: 23 stycznia 2018, 15:29 - wt
autor: max
Pozwól, że będę (jak zwykle) odrobinę złośliwy i ujmę to tak:

Wszystko zależy od tego, co chcesz zareklamować (promować) i na czym masz najwyższą marżę:
* monitory
* kalibratory
* usługi (kalibracyjne)
* oświetlenie
* "wielopaki", zawierające sumę niektórych produktów powyższych.

Stosownie do tego trzeba ułożyć strategię marketingową, a następnie stworzyć do niej uzasadnienie dla przyszłych klientów. Szczęściem będzie, jeśli owo uzasadnienie będzie zbieżne w 100% z rzeczywistością. Jeśli nie zupełnie, trzeba po prostu nieco się "dopasować", nie wchodząc w obszar kompletnych banialuków.

A tak nieco bardziej poważnie. Trzeba po prostu zdobyć nieco wiedzy i doświadczenia, aby wyrobić sobie własne zdanie. W przeciwnym wypadku zdanie będziemy mieć takie, z jakim największą liczbę razy zetkniemy się w internecie, czy innych mediach. Po prostu każda informacja, powtarzana odpowiednio dużą liczbę razy, staje się "prawdziwa".