EIZO EV2736 vs ASUS PA279Q vs NEC MultiSync EA274WMi

[donvitobandito]

Witam,

od jakiegoś czasu regularnie czytam Wasze forum i oto nadszedł czas założenia mojego pierwszego wątku, gdyż odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłem również na żadnych innych polskich i zagranicznych forach.

W styczniu zamierzam kupić monitor do zastosowań amatorskich, który będzie używany w : grach- 50% czasu oraz pracy- 35% Office, 10% VISO, 5% Photoshop. Nie zależy mi na tym by w którejkolwiek z tych dziedzin był wybitny, w każdej z nich musi jednak prezentować przynajmniej średni poziom. To co musi mieć ekran dla mnie to: rozdzielczość 2560x1440, 27 cali, jak namniejszy Input Lag (przez niego musiałem odrzucić kilka wyższych modeli), jak największą częstotliwość odświerzania (choć z wyjątkiem koreańskich wynalazków chyba wszystkie w tej rozdziałce mają 60Hz), bardzo dobrą jakość wykonania.

Na podstawie ogólnych informacji w internecie oraz specyfikacji technicznych chciałbym byście doradzili mi w wyborze z trzech poniższych modeli (interesują mnie tylko parametry jakościowe, cena jest bez znaczenia):

1. EIZO EV2736 - dobry we wszystkich dziedzinach na których mi zależy, w żadnej z nich nie jest wybitny. Wydaje się być znbudowany z najlepszych z całej trójki materiałów, przy zakupie w PL ma 5 lat gwarancji producenta.

2. ASUS PA279Q - zbiera w większości dobre opinie w internecie. Wg producenta "Monitor ten jest fabrycznie skalibrowany w taki sposób aby wartość parametru Delta E była mniejsza niż 2, co gwarantuje bardzo dokładne odwzorowanie barw" Nie wiem na ile to prawda, a na ile slogan reklamowy.. Na amazon pojawiły się dwie opinie o martwych dwóch pikselach- niby niewiele, niby wszędzie może się zdarzyć i jak zwykle trafia na najsłabszą z trzech firm monitórów, którymi jestem zainteresowany. Cena identyczna jak powyższego Eizo. 3 lata gwarancji producenta.

3. NEC MultiSync EA274WMi - nie znalazłem o tym monitorze za wiele opinii. Na podstawie specyfikacji wydaje się być OK. Ma 3 lata gwarancji producenta, nie mam pojęcie czy jest w czymś lepszy od dwójki powyżej. NEC wiadomo od lat rywalizuje z EIZO prezentując obecnie nie wiele gorszą (a w niektórych przypadkach prawie porównywalną) jakość wykonania modeli z tego samego segmentu cenowego. Sprzęt ten jest o ponad 500 zł tańszy niż dwójka powyżej.

To by chyba było na tyle. Czekam na wasze opinie i sugesteie co do wyboru. Jeżeli ktoś uzna, że zna jakiś sprzęt lepszy w moim wypadku od przedtawionych tu powyżej oczywiście proszę go polecić w tym wątku.

Pozdrawiam, Daniel.

[r102]

Ale dlaczego nie zapoznałeś się z listą polecanych monitorów:
http://mva.pl/viewtopic.php?f=40&t=152
można ocenzurować swoje plany z nią i OK... /to znaczy raczej nie ma na niej Asusa...

.

[Tom01]

Przeniosłem w bardziej właściwe miejsce.

W temacie: 1 i 3 można spokojnie rozważać, ale 2 to porażka nie z tej ziemi. Taki przerost ambicji i marketingu nad treścią rzadko się widuje. Miałem nieprzyjemność widzieć i ustawiać takie monitory. Katastrofa. A już linijki na ramce wokół ekranu to jakaś parodia, świetnie oddająca sens tego monitora. Nawiasem mówiąc są we wszystkich Asusach, o uroczo ukradzionej od NECa nazwie PA. Do czego to ma niby być? Chyba tylko mają uzmysławiać typowemu "Kowalskiemu", że to pewnie znak profesjonalizmu. Ma się kojarzyć z zawodowym oprogramowaniem graficznym/dtp. W Photoshopie i innych też można takie włączyć, więc musi to zawodowe pewnie jest.

[Czornyj]

Mój kontakt z Asusami najczęściej zaczynał się od pytania: Czy może Pan "skalibrować" te kolorowe plamy?

[donvitobandito]

Dzięki za odpowiedź Panowie.
Powiedzcie mi tylko jeszcze co byście wzięli zatem na moim miejscu Eizo cz NEC? Który wg Was ma więcej plusów lub mniej minusów? Jakbym w NEC przedłużył gwarancję do 5 lat cenowo wychodzi to samo co EIZO. Więc parametry jakościowe tylko decydują.

Pozdrawiam, Daniel.

[Tom01]

EIZO jest lepsze. Lepiej zrobione, bardziej starannie, ma lepszą regulację jaskrawości, przyjemniejszą obudowę, dłuższą gwarancję.

[NocnyJastrzab]

Dzięki za odpowiedź Panowie.
Powiedzcie mi tylko jeszcze co byście wzięli zatem na moim miejscu Eizo cz NEC? Który wg Was ma więcej plusów lub mniej minusów? Jakbym w NEC przedłużył gwarancję do 5 lat cenowo wychodzi to samo co EIZO. Więc parametry jakościowe tylko decydują.

Pozdrawiam, Daniel.

Moim zdaniem jakości EA274WMi nic nie można zarzucić. W końcu to nie narzędzie stolarskie czy torba na zakupy. Jak będzie stał spokojnie na biurku to swoje wytrzyma. Dopłacając ok. 100 zł ma się rozszerzoną gwarancję do 5 lat, a wciąż jest taniej od EV2736W. No i NEC-a da się sprzętowo skalibrować, a regulacja jaskrawości jest wystarczająca (nie każdy potrzebuje całkiem ściemniać monitor). Obraz jakościowo porównywalny w odpowiednim oświetleniu

[donvitobandito]

Porównałem oba monitory fizycznie w sklepie w Katowicach (byłem przy okazji i nie omieszkałem dokończyć tematu) i tak:

a) pod względem fabrycznie ustawionej jakości obrazu dla mnie jako amatora oby wypadają podobnie i daje remis. Jakby ktoś dobrze skalibrował oba sprzęty można byłoby pewnie dopiero wtedy coś porównać

b) pod względem wykonania, wyglądu zewnętrznego i ogólnie rozumianej jakości wygrywa Eizo....

i to na Eizo się decyduję. Gdyby NEC MultiSync EA274WMi kosztował do 2300 zł. to i może bym się na niego skusił, bo nie myślałem wcześniej, że kupię kiedyś ekran za ponad 3k, ale przy tak niewielkiej różnicy wg mnie nie warto się na niego
decydować.

Chociaż z tym dokładaniem po trochu, to też tak różnie.. Ostatnio zrobiłem upgrade komputera i dzięki takim forum jak wasze z 2k które miałem na ten cel przeznaczone wyszło mi 6k (choć niektóre zakupy śmieszne z perspektywy czasu jak klawiatura mechaniczna za ponad 500 zł.) ... a karty graficzne to w zimie grzeją mi mieszkanie za koszt prądu oczywiście Teraz dojdzie mobnitor i wyjdzie łącznie ponad 9k. No i powiem Wam szczerze, że na monitor najmniej żal mi wydawać pieniądze, gdyż wiem, że na 90% przetrwa on minimum jeszcze jeden upgrade kompa, czego nie można powiedzieć o pozostałych podzespołach, które za 3 lata staną się śmieciami elektronicznymi...

Jak patrzę na mój zakupiony jeszcze w Pewexie CD i Amplituner Sony (wcale nie wysokie modele) to wiem, że dobra jakość użytych podzespołów w perspektywie czasu owocuje.. bo po ponad 25 latach ciągle wszystko pięknie gra na kolumnach Tonsil. Dziesiaj, takiego sprzętu już nie robią i szkoda niestety.. Eizo jest dobrze wykonane, klawiatura mechaniczna, którą kupiłem też, ale sprzęt ten nie dorównuje pod tym kątem do swoich poprzedników z lat 90 i 80.
Ktoś może powiedzieć, że dziś za super rzeczy trzeba super zapłacić, ale to też tak nie do końca. Miałem okazję jechać ostatnio stworzonym na zamówienie Audi A8 za 600 tys. złotych. I myślałem sobie, ale ono będzie musiało sie różnić od mojego auta za 30 tys... i różni się detalami, za które trzeba słono płacić, nie wyrywa jednak z kapci bo to taka sama masówa jak zwykły Focus, masowo zrobiona oczywiście tylko z lepszych podcespołów. I za 15 lat i ten Focus będzie już złom i niestety to Audi.

Na Tym forum, ktoś napisał kiedyś fajne zdanie w stylu, że nie zawsze drogie rzeczy są dobre, ale za to dobre zawsze są drogie... i z tym Panowie w 100% się zgodzę. Tylko, że w dzisiejszych czasach te naprawdę dobre znaleźć jest mega, mega, trudno. Pozdrawia, Daniel.

[gorky]

choć niektóre zakupy śmieszne z perspektywy czasu jak klawiatura mechaniczna za ponad 500 zł

NIc śmiesznego, obok monitora i myszy to najważniejszy element używany interakcji z komputerem. Ja odkąd przesiadłem się na klawiaturę mechaniczną to autentycznie męczę się kiedy muszę dłużej pracoawć na zwykłej. Analogicznie zresztą jest z pracą na tanim monitorze po posmakowaniu tych lepszych.

[donvitobandito]

Koledzy,

powiedzcie mi jeszcze co sądzicie o monitorze iiyama Prolite XB2779QS-B 27" w stosunku do EV2736 ?

Pytam bo w sklepie iiyama jest teraz promocja na ten produkt- 2099 zł. Myślicie, że jest wart tej ceny czy jest to kolejny marketowy bubel.

Dziękuję z góry za odpowiedź wam serdecznie

Pozdrawiam, Daniel

[Tom01]

Iiyama od lat nie istnieje. Firma padła a pod marką Iiyamy koncern Mouse Computer klepie masówę. Legenda Iiyama wyrosła na świetnych i niedrogich kineskopowych Vision Master to już niestety historia.

[NocnyJastrzab]

Co jednak nie oznacza, że z góry musi to być "szit". Prezentuje się lepiej niż Dell U2713H/M, ale czy jest lepszy trudno powiedzieć. Jeśli ktoś będzie w stanie zaakceptować jego "niedoróbki" to czemu nie. Dla kogoś kto był skazany z różnych względów na tani monitor z matrycą TN, to i tak będzie lepsza jakość. Mój brat klepie stronki i grafiki dla Niemców na 10-letnim 20" Flatronie i właśnie Dell U2713HM. Póki co nie marudził..

[GrzesiekR]

Iiyama od lat nie istnieje. Firma padła a pod marką Iiyamy koncern Mouse Computer klepie masówę. Legenda Iiyama wyrosła na świetnych i niedrogich kineskopowych Vision Master to już niestety historia.

Tak, sam miałem 10 lat temu monitorek kineskopowy Iiyama Vision Master, 17'' (nie pamiętam dokładnie modelu) na kineskopie z maską szczelinową bodajże to były Mitsubishi Diamondtron, chyba szczytowe osiągnięcie w dziedzinie konstrukcji kineskopów monitorowych. Dawał świetne, naturalne kolory, w ogóle bardzo dobry obraz. Kiedyś 17 1024x768 wystarczało, a teraz 24'' 1920x1200 nazywany jest liliputem, dziurką od klucza itp. Jak to człowiek szybko adaptuje się do nowości, a zapomina o starym...
Teraz Iiyama to już zupełnie nie to.

[max]

Kiedyś 17 1024x768 wystarczało, a teraz 24'' 1920x1200 nazywany jest liliputem, dziurką od klucza itp. Jak to człowiek szybko adaptuje się do nowości, a zapomina o starym...

Tak, tak. Ja zaczynałem od 15" i 800x600 i byłem Gość, bo większość stanowiły wtedy 14", a 15" dopiero zaczęły się stawać popularne. Nie znaczy to jednak, że dzisiaj należy kupować 19"...
Teraz to 8K idzie wielkimi krokami...


PS. Oczywiście wtedy 15" miał 13,8"...

[GoOrange]

A mój najlepszy sprzęt CRT jaki miałem to Panasonic PanaSync Pro/P70, dokładnie ten sam co w Matrixie, w biurze Neo czy jak on tam się zwał. Oczywiście o Matrixie nikt jeszcze wtedy nie słyszał, to było przed. Pieprzyło się to na potęgę, kilka razy na gwarancji i chyba ze dwa po naprawiałem! Tuż po nim wyszedł pierwszy CRT z płaskim ekranem, też Panasonic ale na licencji czy patencie Zenith, czy jakoś tak. Stare dzieje

Dodam że mlonitorek miał BNC, ile ja się takich kabli obszukałem... Jak już znalazłem to się okazało że działa gorzej niż zwykły VGA

Nie wiem czy pierwszy płaski na świecie nie był PF70 ?

[max]

Dodam że mlonitorek miał BNC, ile ja się takich kabli obszukałem...

Kilka wieków później też miałem taki oto sprzęcior z gniazdkami BNC:
http://users.skynet.be/bk382759/hwpics/ ... P_back.jpg

Jednakże nigdy nie miałem do czego ich podłączyć.

Jak już znalazłem to się okazało że działa gorzej niż zwykły VGA

Uuuuu. Kamień spadł mi z serca. Oszczędziłeś mi kupę zachodu...

A mój najlepszy sprzęt CRT jaki miałem to Panasonic PanaSync Pro...

To jak taki dostałem, zresztą po kimś, w pierwszej pracy. 21" grzmot. Tamten działał kilka lat bez zarzutu. Dawne dzieje...

[max]

Tak, sam miałem 10 lat temu monitorek kineskopowy Iiyama Vision Master, 17'' (nie pamiętam dokładnie modelu)...

Mam wrażenie, że świat monitorów zatoczył jakieś takie koło, bo wielu moich Kolegów teraz pracuje właśnie na 17". Nówki sztuki oczywiście...

[GrzesiekR]

Tak, sam miałem 10 lat temu monitorek kineskopowy Iiyama Vision Master, 17'' (nie pamiętam dokładnie modelu)...

Mam wrażenie, że świat monitorów zatoczył jakieś takie koło, bo wielu moich Kolegów teraz pracuje właśnie na 17". Nówki sztuki oczywiście...

Chodzi Ci, że w laptopach?
Oczywiście 17'' kineskopowych to było max 15,9'' realnego obrazu

[GoOrange]

Tak, sam miałem 10 lat temu monitorek kineskopowy Iiyama Vision Master, 17'' (nie pamiętam dokładnie modelu)...

Mam wrażenie, że świat monitorów zatoczył jakieś takie koło, bo wielu moich Kolegów teraz pracuje właśnie na 17". Nówki sztuki oczywiście...

Jak słusznie zauważono w innym temacie na forum, z czasem wrażenie różnic między różnymi wyświetlaczami zaczyna się pogłębiać, na początku różnice między CX240 a 2209WA wydawały mi się niezbyt duże, teraz je widzę wystarczająco wyraźnie żeby do padlin nie wracać. Z tej perspektywy jakoś nie wyobrażam sobie pracy na matryczce laptoka, nawet tej największej.

[max]

Chodzi Ci, że w laptopach?
Oczywiście 17'' kineskopowych to było max 15,9'' realnego obrazu

To było przynajmniej 15,9" w kwadracie. Teraz jest 17" w jamniku...