mva.pl

Witam

Do niedawna używałem Eizo S1932 i temat ciepłego monitora w ogóle nie istniał. Od kilku dni mam używanego S2243W i jestem zaskoczony, że monitor może produkować tyle ciepła. Zastanawiam się czy to wina konkretnego egzemplarza (np uszkodzony) czy ta seria tak ma. Po ok 2h pracy, po zbliżeniu ręki do ekranu na ok 10 cm do ciepło jest wyraźnie wyczuwalne. Góra obudowy, przy otworach wentylacyjnych nagrzewa się powyżej 43 stopni. Trzeba się przyzwyczaić czy to jakiś niepokojący sygnał?

Tomek.

Proszę zobaczyć, czy nie ma Pan wyłączonej funkcji w stylu "Energy saving", "Power save" lub coś podobnego. Jeśli jest wyłączona, trzeba włączyć.
Druga sprawa, otwory wentylacyjne mogą być przytkane np. kurzem, pyłem. Monitor mógł być użytkowany w pylistych warunkach.

Używany, poleasingowy? Czym się Pan dziwi? Pewnie składany z trzech, źle wyregulowany i masz babo placek.

43 stopnie to nie jest jakoś dramatycznie dużo. Na jakiej wartości jest Brightness (moc podświetlenia)?

PS. Oczywiście monitor jest w pozycji horyzontalnej (poziomej)?

Monitor poleasingowy. Brightness było ustawione na 80%, zjechałem w dół jeszcze i trochę pomogło. Monitor w poziomie. Zastanawiam się na ile w tym grzaniu pomogły ostatnie upały...

T.

80% to bardzo dużo. Musi trochę grzać.
W warunkach domowych na ogół ustawia się 0-30%.

max pisze:W warunkach domowych na ogół ustawia się 0-30%.

Ten model raczej 0%, bo wówczas świeci z jaskrawością ok 80 nitów. Chyba że bardzo zużyty i podświetlenie kaput, wówczas wyżej. Jednak nawet na max nie powinien grzać się do takiej temperatury.

Jeżeli poleasingowy, to może i trzeba ustawiać nawet 80% aby uzyskiwać zadowalającą jasność, choć to chyba jednak nieco za dużo.