Strona 1 z 18

EIZO CX240

: 24 września 2012, 15:29 - pn
autor: Tom01
EIZO ColorEdge CX240

Obrazek

Spotykane inne oznaczenia: EIZO CX240W
Podobne w tym samym rozmiarze: EIZO SX2462W, CG243W, CG245W, NEC PA241W, SV241
Podobne w innych rozmiarach: EIZO SX2762W, CG275W, NEC PA271W, SV271

Zastosowania: profesjonalne fotograficzne, graficzne.
- ekran 24,1" (61 cm), PLS
- producent wyświetlacza Samsung
- rozdzielczość naturalna - 1920x1200
- kontrast - 1000:1
- jasność - 50/300 cd/m²
- czas reakcji 7.7 ms
- kąty widzenia - 178° w pionie i w poziomie
- 5-letnia gwarancja w systemie door-to-door
- kolor czarny
- orientacyjna cena w roku 2012: 5500 zł.

Zalety:
- liniowość obrazu
- możliwości regulacyjne
- wysoka powtarzalność
- stabilizacja i kompensacja nierównomierności podświetlenia

Wady:
- brak

Opinia:
Dziś, w przeciwieństwie do poprzednich mini recenzji i tytułowi tego działu, nie będzie mini recenzji. Będzie cała, drobiazgowa i wszechstronna. Skąd takie odstępstwo? Bo ów monitor na to zasługuje. Bezsprzecznie jest to jeden z najlepszych monitorów graficznych jaki do tej pory skonstruowano. Może i najlepszy. Zastosowany panel, przeczy dotychczasowym cechom typowo przypisywanym wyświetlaczom typu IPS. Wygląda na to, że w dziedzinie konstrukcji paneli ciekłokrystalicznych dokonała się najbardziej istotna zmiana od około 7-8 lat. Od czasu pojawienia się LCD, na rynku było wiele skokowych zmian i sporo z nich zasługiwało na przymiotnik "rewolucyjna". Sądziłem jednak, że nie tylko udało się już dawno pokonać wady wieku dziecięcego, ale również, że osiągnięto ważną granicę w możliwościach technicznych i technologicznych. Wydawało mi się, że dalszy postęp w dziedzinie profesjonalnej reprodukcji obrazu będzie należał do OLED lub innych sposobów, które nie mają "wrodzonych" wad właściwych LCD. Myliłem się.

Z uwagi na obszerność zagadnienia i mój permanentny brak czasu, opis monitora EIZO ColorEdge CX240 będzie w odcinkach. Zapraszam do zaglądania do tego wątku oraz zadawania pytań.

Re: EIZO CX240

: 24 września 2012, 15:39 - pn
autor: Czornyj
Tom01 pisze:Skąd takie odstępstwo? Bo ów monitor na to zasługuje. Bezsprzecznie jest to jeden z najlepszych monitorów graficznych jaki do tej pory skonstruowano. Może i najlepszy.
Najlepszy, najlepszy - równie dobry jest tylko bliźniaczy CG246.

Paradoksalnie technologia zastosowana w tym pięknym jak oczy szatana panelu istniała już od dawna. Infernalną czerń i klarowną biel uzyskano stosując specjalne, optyczne powłoki retardacyjne (optical retardation film).

Ostatnio w ramach eksperymentu ustawiłem w całkowitym mroku CG241W (S-PVA), SX2462W (P-IPS) i CX240 (666-IPS). CX skopał im dupy tak, aż oczy bolały patrzeć, ten monitor nie tylko łączy zalety IPS i xVA - on jest jeszcze lepszy...

Re: EIZO CX240

: 24 września 2012, 16:39 - pn
autor: mkrupa
Czornyj pisze:666-IPS
Panie Marcinie, od patrzenia na ten szatański wynalazek demon Panem zawładnął. Po prostu strach się bać. Trzeba jak najszybciej poddać Pana egzorcyzmom z użyciem jakiegoś marketowego monitora z TN (najlepiej poleasingowego).

Re: EIZO CX240

: 24 września 2012, 17:35 - pn
autor: Tom01
1. Tradycyjny początek, czyli co na zewnątrz?

Ta część opisu jest w zasadzie wspólna dla wszystkich modeli EIZO. Uznałem jednak, że nie wszyscy przecież mieli kontakt z monitorami tej firmy i warto wspomnieć o pewnych cechach charakterystycznych. Stąd, przy okazji CX240, trochę nudów o stylistyce, wykonaniu itp.

Obrazek

EIZO jak to EIZO, uroda płyty chodnikowej. Producent konsekwentnie od wielu dziesięcioleci (sic!) przyzwyczaja użytkowników do ascetycznej formy. Ani razu firma nie zastosowała się do przechodzącej falami mody monitorowej. Za to z kilometra widać, że to EIZO. Kolor obudowy jest ciemno grafitowy, struktura porowata, matowa, słabo odbijająca światło. Nie znajdziemy "super praktycznych" wynalazków typu "fortepianowa czerń" czy niklowanych, błyszczących dodatków. Plastik wręcz brutalny w wyglądzie i dotyku. Warto podkreślić, że bardzo twardy, absolutnie nic się nie ugina. Nawet ramka wokół ekranu, skądinąd najcieńsza część obudowy, jest tak sztywna i wytrzymała, że można spokojnie za nią podnieść cały monitor.

Obrazek

Obrazek

Tworzywo zastosowane na obudowy i podstawki jest najwyższej jakości. Nigdy w życiu nie widziałem w EIZO połamanej obudowy ani opadającej podstawy, nawet o bardzo skomplikowanej konstrukcji, typu składane "Z". Samsungi z podobnymi podstawami, leżące pyskiem na stole, widywałem natomiast nie raz. Podstawa w modelu CX240 jest podobna do użytej już wcześniej w modelach 27-calowych. Jest to odmiana podstawy kolumnowej o nazwie FlexStand ze wszystkimi rodzajami regulacji i szerokich zakresach. Podstawa tylko z zewnątrz jest plastikowa. Cały mechanizm w środku jest stalowy. Podstawa jest ciężka, sama, bez monitora sporo waży, bo aż 2,8 kg. To prawie tyle co cały 24-calowy monitor marketowy. Dzięki temu jednak jest stabilna i zapewnia bezpieczeństwo sporemu i również nie lekkiemu, około 7 kilogramowemu monitorowi. Dla formalności dodam, że mocowanie jest zgodne ze standardem VESA, czyli można stosować dowolne inne podstawy, ramiona czy uchwyty.

Kiedy LCD wchodziły na rynek, jednym z argumentów była niższa waga niż w przypadku kineskopów. To EIZO waży tyle co wiadro wody, niemal dokładnie 10kg. Konkretna waga oznacza, że w środku coś jest, nie wydmuszka. Ten i ów czasem mnie pyta o stabilność, zapewne w kontekście kineskopowego "kloca" na którym swobodnie sypia kot. Rozwiązania mechaniczne i masa są tak dobrane, że nie sposób przewrócić CX240 ani żadnego innego LCD EIZO.

Kilkukrotnie spotkałem się również z obawami użytkowników, przyzwyczajonych do filigranowych, delikatnych konstrukcji, gdzie stylistyka góruje nad funkcjonalnością, że nie można np opuścić monitora na dół albo pochylić ekranu. Coś się zablokowało, nie można przesunąć... Tymczasem po prostu konstrukcja jest porządna, wręcz pancerna i trzeba do tego męskiej ręki.

Obrazek

Menu regulacyjne jest również podobne do wcześniejszych modeli. Od lewej:
- Czujnik oświetlenia.
- Przełącznik wejść.
- Przełącznik trybów pracy.
- Klawisz powrotu, wyjścia z menu.
- Kursory do obsługi menu lub szybkiej regulacji jaskrawości.
- Wejście do menu i jego dalszych poziomów.
- Włącznik.
- Kontrolka zasilania.

Obrazek

Zestaw wejść video doczekał się w końcu długo wyczekiwanego HDMI. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnego, ale skoro miliony użytkowników płakały, że w tak drogich monitorach nie ma HDMI, prośby jak widać zostały wysłuchane. Uprzedzając pytania, wyjaśnię dlaczego w monitorze nie jest potrzebne HDMI. Otóż, jest to złącze z rodowodem z techniki RTV. W związku z tym, twórcy oprogramowania kart graficznych wychodzą często z założenia, że tym interfejsem jest podłączony właśnie telewizor i domyślnie włączają całą gromadę "polepszaczy" obrazu, które zmieniają wyświetlanie. W monitorach, nawet amatorskich, jest to wielce niepożądane i co gorsza ciężko to wyłączyć. Ponadto transmitery interfejsu HDMI mają ograniczenia w dziedzinie dostępnych maksymalnych rozdzielczości. Problemu nie ma do 1920x1080, czyli telewizyjnego standardu rozdzielczości FullHD, formatu 16x9, ale powyżej może być niemiła niespodzianka.

Inna sprawa, że jeśli ktoś ma nieodpartą potrzebę podłączania kabla HDMI, lub po prostu nie ma wyjścia, np właściciele notebooków, każde złącze DVI jest zgodne z HDMI a działająca przejściówka z hipermarketu kosztuje kilka złotych. Summa summarum, obecny do tej pory model złącz czyli 2xDVI i DisplayPort był moim zdaniem lepszy.

Monitor ma następujące wejścia:
- DVI-I czyli cyfrowe i analogowe VGA w jednym gnieździe.
- HDMI
- DisplayPort
- USB 2.0 do sterowania monitorem i pełniące funkcję huba.
Wszystkie cyfrowe wejścia video obsługują HDCP, czyli zabezpieczenie antypirackie dotyczące filmów.

Obrazek

Re: EIZO CX240

: 24 września 2012, 18:31 - pn
autor: Czornyj
W kwestii wzornictwa - szczególnie jak na EIZO - bardzo dużo się jednak zmieniło, mz. na lepsze.

Mamy tu mimo wszystko odrobinę przyjemniejszą dla oka formę, z dolną krawędzią przywodzącą na myśl głownię samurajskiej katany, dodano nieco interesujących krzywizn i przetłoczeń.

Widać też poprawę w kwestii ergonomicznej - o ile z wcześniejszymi faktycznie trzeba było się szarpać, o tyle tutaj stawiają zdecydowanie mniej zaciekły opór. Sama podstawka nabrała zaś wyglądu nowoczesnej rzeźby, naprawdę przyjemnej dla oka.

Materiały użyte do wykonania monitora również dużo bardziej przypadły mi do gustu. O ile wcześniejsze modele wykonane były z ciemnoszarego gównoplastu budzącego podejrzenie, że powstał w wyniku recyklingu nocników, to nowe monitory wykonane są z satynowego, czarnego tworzywa przyjemnego w dotyku.

Wisienką na torcie są guziki sterowania menu OSD - wcześniejsze okrągłe pstryczki były totalną porażką, nowe prostokątne są większe, dobrze wyczuwalne i b. wygodnie się nimi operuje.

Całość sprawia wrażenie, że tym razem przy projekcie przysiadł projektant, nie zaś konsorcjum drwali i pracowników wydziału ds. chodników Zarządu Dróg Miejskich

Re: EIZO CX240

: 27 września 2012, 16:46 - czw
autor: Axure
Prosimy o ciąg dalszy. :)

Re: EIZO CX240

: 27 września 2012, 19:37 - czw
autor: Tom01
Axure pisze:Prosimy o ciąg dalszy. :)
Będzie, będzie. :)
Opracowuję nietypową procedurę testową, bo sprzęt jest na tyle niecodzienny, że klasyczne podejście nie wykaże pełni jego zalet i różnic w stosunku do poprzedników i konkurencji.

Re: EIZO CX240

: 01 października 2012, 06:26 - pn
autor: Czornyj
Tom01 pisze:Opracowuję nietypową procedurę testową, bo sprzęt jest na tyle niecodzienny, że klasyczne podejście nie wykaże pełni jego zalet i różnic w stosunku do poprzedników i konkurencji.
Zalety i różnice najlepiej zobaczyć - delikatnie mówiąc rzucają się w oczy.

Co do dokładnych testów, to dopiero ColorNavigator 6.3 będzie miał pełne wsparcie dla i1pro2. W obecnej wersji 6.2.x działa on jedynie w "legacy mode", który nie wykorzystuje w pełni "kruczków" tego sensora (w X-rite projekt nowego spektrofotometru i1pro2 opatrzony był nazwą kodową "raven" - ang. kruk).

Długo wyczekiwanej obsługi kolorymetru basICColor DISCUS doczekamy się w rewizji 6.4.

Re: EIZO CX240

: 01 października 2012, 22:17 - pn
autor: kizior
Witam.
Czy wiadomo już czym go skalibrować?
Pozdrawiam
Kizior.

Re: EIZO CX240

: 20 października 2012, 19:14 - sob
autor: groch2900
Czornyj pisze:
Tom01 pisze:Opracowuję nietypową procedurę testową, bo sprzęt jest na tyle niecodzienny, że klasyczne podejście nie wykaże pełni jego zalet i różnic w stosunku do poprzedników i konkurencji.
Zalety i różnice najlepiej zobaczyć - delikatnie mówiąc rzucają się w oczy.
Gdzie w Warszawie można obejrzeć "na żywca" ów monitor?

Re: EIZO CX240

: 20 października 2012, 19:21 - sob
autor: Czornyj
W Galerii EIZO, Wenecka 12

Re: EIZO CX240

: 20 października 2012, 19:42 - sob
autor: Tom01
W przedstawicielstwie EIZO, Alstor, ul. Wenecka 12

Re: EIZO CX240

: 22 października 2012, 22:37 - pn
autor: Ludvik
Tom01 pisze:
Axure pisze:Prosimy o ciąg dalszy. :)
Będzie, będzie. :)
Opracowuję nietypową procedurę testową, bo sprzęt jest na tyle niecodzienny, że klasyczne podejście nie wykaże pełni jego zalet i różnic w stosunku do poprzedników i konkurencji.
co z tym c.d.?
Nikt nic o tym nie pisze. Możliwości są co najmniej dwie;
1 nikt go jeszcze nie widział
2 szczęka opadła, brakuje słów
;)

Re: EIZO CX240

: 22 października 2012, 22:48 - pn
autor: Tom01
3. Autor ledwo co wrócił ze szpitala i słabo idzie pisanie. ;)

Re: EIZO CX240

: 23 października 2012, 09:51 - wt
autor: Ludvik
Tom01 pisze:3. Autor ledwo co wrócił ze szpitala i słabo idzie pisanie. ;)
ten monitor jest niebezpieczny ;)
życzę zdrowia

Re: EIZO CX240

: 23 października 2012, 16:33 - wt
autor: gekon
No to mam dylemat…
Planowałem zakup jakiegoś dobrego monitora do zdjęć. Ostatecznie mój wybór padł na HP LP2480zx 24'' DreamColor.
Lecz…, no właśnie. Proszę o krótką podpowiedź.
LP2480 czy CX240?

Re: EIZO CX240

: 23 października 2012, 16:39 - wt
autor: Tom01
gekon pisze:LP2480 czy CX240?
Ho, ho! Fajne porównanie. Jak rozrzutnika obornika do Ferrari. :)

Re: EIZO CX240

: 23 października 2012, 16:59 - wt
autor: gekon
Więc które to Ferrari? To droższe czy nowsze?

Re: EIZO CX240

: 23 października 2012, 17:09 - wt
autor: Tom01
gekon pisze:Więc które to Ferrari? To droższe czy nowsze?
Parę razy już takie stwierdzenie padło, ale powtórzę: Obecnie EIZO CX240 jest jednym z najlepszych profesjonalnych monitorów do kontroli koloru jakie istnieją. Tych, które są w stanie z nim konkurować jest tyle, że wystarczy palców jednej ręki aby je policzyć. Żaden HP, nawet najdroższy nie może być porównywany nawet to tanich zawodowych EIZO, nie mówiąc do CX240.

Re: EIZO CX240

: 24 października 2012, 11:07 - śr
autor: raptor88
HP jest fajne, bo ma diodki RGB Led. I tyle. Brakuje tam "tylko" całej elektroniki od Eizo/Nec, kontroli jakości itd. i byłby wypas monitorek. Ale, jakby rgb led były dobrym kierunkiem rozwoju ( na dziś ), to Nec/Eizo by się za to wzięli. Więc, coś jest na rzeczy. :)