mva.pl

Witam,

szukam monitora Eizo lub NEC, który w założeniu ma służyć głównie do obróbki fotografii cyfrowej na potrzeby stron WWW + rzadko do wydruku, trochę też do obsługi programów graficznych Corel i programu CAD Rhino.
Na Allegro pojawiły się monitory poleasingowe z "małym przebiegiem 3000-6000godzin" np. Eizo S2100 w cenie 1/2 monitora nowego niższej klasy jak np. NEC P221W.
Moje pytanie: czy warto kupić monitor poleasingowy z wyższej półki za 1/2 ceny, czy raczej wybrać nowy w niższej klasie?

dziękuję i pozdrawiam

orwo pisze:Witam,

Witam.

orwo pisze:Moje pytanie: czy warto kupić monitor poleasingowy z wyższej półki za 1/2 ceny, czy raczej wybrać nowy w niższej klasie?

Zawsze lepiej wyższej klasy niż niższej, ale zjawisko "poleasingowości" powinno zapalić czerwoną lampkę w głowie. Po pierwsze bez powodu się sprzętu nie wyprzedaje, a już na pewno nie w dobrym stanie za niską cenę. Przebiegi kilka tys godzin nie są duże, chyba że pracowały przez cały ten czas na 100% jaskrawości i podświetlenie powoli żegna się z tym światem. Po drugie sprzęt "poleasingowy" to w rzeczywistości złom przeznaczony do utylizacji. Proszę zaobserwować jakie naklejki ewidencyjne są na nim klejone i wrzucić w Google nazwę firmy na nich widniejącą. W 100% przypadków są to firmy śmieciarskie, od których ten towar odkupują nasi handlarze. Zamiast płacić za utylizację, sprzedaje się do biedniejszych krajów. Czysty zysk. Można oczywiście trafić na rodzynka, ale bezwzględnie trzeba jechać i oglądać.

Na co powinienem zwrócić uwagę jak monitor zostanie uruchomiony?
Czy są jakieś proste sposoby oceny stopnia zużycia bez specjalistycznych przyrządów?

dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

orwo pisze:Czy są jakieś proste sposoby oceny stopnia zużycia bez specjalistycznych przyrządów?

Proszę ustawić jaskrawość monitora na 50% i wyświetlić cały biały ekran. Jeśli w normalnych warunkach sklepowo-biurowych już nie razi w oczy przy takiej nastawie, to przenosi się powoli do krainy wiecznych łowów. Inne "badania" to sprawdzenie równomierności, plam i wad pikseli. Unikać trzeba sprzętu który ma małe lekko ciemniejsze placki wyglądające jak tłuste, widoczne na jasnym tle. To ślady po uderzeniu w ekran. Częsty przypadek w "poleasingowych", gdyż przewożone są bez żadnego zabezpieczenia.

Czasami ludzie sprzedają tylko po to, aby zakupić jakąś nowość. Wielu zapaleńców technologicznych bierze sprzęt w leasingu, aby po spłaceniu je sprzedać i zakupić nowy sprzęt, znów w leasingu.

Konstan7y, przecież ten "artykuł" to jakaś koszmarna bzdura
Z pewnością można z powodzeniem szukać używanego sprzętu, ale jeśli ktoś robi to zachęcony takim tekstem, to niech sobie lepiej odpuści...

dokładnie, to jak te sprzęty "powystawowe" na allegro w sporych ilościach później się okazuje ze naprawiane 10 razy bo towar lipny.

Mariucha pisze: ↑

08 sierpnia 2017, 10:50 - wt

Konstan7y, przecież ten "artykuł" to jakaś koszmarna bzdura
Z pewnością można z powodzeniem szukać używanego sprzętu, ale jeśli ktoś robi to zachęcony takim tekstem, to niech sobie lepiej odpuści...

Link do "artykułu" Konstan7y został wywalony. To wyjątkowo niskich lotów pozycjonowanie, nie żaden wartościowy tekst. Chodzi tylko i wyłącznie o linkowanie z bardziej popularnego miejsca, co podnosi rangę z kolei publikowanym tam linkom. Takie gówno jest wyrzucane z forum bez ostrzeżenia.