Używana lub nowa - drukarka A2 na prywatny użytek

[b5mateusz]

Dzień dobry!

Nawiążę do ostatnio czytanego przeze mnie tematu: Jaka bezproblemowa drukarka A3? 19 stycznia 2024

Zwracam się z podobną prośbą, ale szukam drukarki A2. Planowany zakup za około 3-4 miesiące..
Mniejsze wydruki (10x15, 13x18) oddaję do labu, a te "na już" drukuję na Epsonie XP-760.
Papier Epsona + oryginalne atramenty i profile naprawdę dają dobre rezultaty.
Taka zabawa jednak swoje kosztuje, a za to z labami bywa bardzo różnie.

Zależy mi na bardzo dobrej jakości wydruku i formacie A2. Wielkość sprzętu ma drugorzędne znaczenie.
Miejsce się znajdzie nawet i na coś większego. Jak kilka lat temu drukowałem dużo, to miałem na te potrzeby KM C224e, ale to zdecydowanie nie sprzęt do fotografii

Raczej bardzo małe nakłady - przynajmniej teraz
Generalnie drukarka z przeznaczeniem wydruku fotografii, grafik w formatach od 20cmx25cm w górę oraz plakatów A2.

Zastanawiam się nad używaną, aby przyciąć koszty, ale z używanymi drukarkami nie mam dobrych doświadczeń.
Budżet - używana ok. 3000, nowa - powiedzmy - ok. 6000.

Nie interesują mnie dodatki, jak wifi i inne kombinacje. Ważne - spore pojemniki z atramentem, aby eksploatacja nie była bardzo droga.
Trwała głowica - nie wiem, jak nowe Canony, ale około 20 lat temu zajechałem bodajże BJC-6000.
Epsony znam od Stylusa Color 600, m.in. przez swego czasu ulubionego 1280 do Stylusa Photo 1400. Ten ostatni trochę mi służył, ale padł i zastąpił go XP-760, bo oderwałem się od fotografii i grafiki. Powróciłem jednak do swojego hobby (drogiego jak pierun).
Bardzo podobały mi się wydruki z HP B9180, ale to nie była moja drukarka. Solidny sprzęt, ale teraz to już prawie antyk i format A3+.

Co zdążyłem się dowiedzieć:
Epson P900 - poczytałem i mam mieszane uczucia, na dpreview jest sporo problemów opisywanych z tą drukarką.
Epson P5000/P5300 - te bardziej na usługi mógłbym kupić, ale całkowicie nie skreślam
Epson Stylus Pro 3880 - rozglądam się, ale nie wiem, czy nie trafię na zużyte. Znalazłem jedno ogłoszenie dosyć ciekawe, ale mam mieszane odczucia.

Canony:
Canon imagePROGRAF PRO-1000
I chyba nic więcej z Canonów obecnie nie będzie.

Nie chcę się bawić w zabytkowe konstrukcje, nawet jeżeli byłyby super, bo prawie na pewno będę miał problem z dostępnością atramentów. Przechodziłem już to.

Jeżeli macie jakieś materiały do lektury, to chętnie się zapoznam.

Pozdrawiam

[Czornyj]

Epson to Epson - zawsze będą z nim jakieś problemy, a w najlepszym wypadku będzie zasychał. P5000/P5300 to nonsens - w tej cenie można mieć już maszynę 24", która usługowo jest o niebo sensowniejsza bo pozwala zrobić 60x90 i korzystać z rolek 24" (610mm) które są bardziej dostępne, tańsze i wygodniejsze, bo łatwo można z nich drukować 50x70, 60x40, 30x45 i 30x20 (formaty pod popularne ramki i antyramy np. IKEA).

PRO-1000 nie jest idealna, ale na pewno ma lepsze profile fabryczne i jest bardziej bezproblemowa, bo dzięki b. cwanej głowicy termicznej nigdy nie zasycha. Do tego dochodzi podciśnieniowe prowadzenie papieru, którego brak w Epsonie powoduje problemy z ew. drukiem na papierach fineartowych, a uszkodzenie/pobrudzenie arkusza A2 za kilkadziesiąt zł to finansowo dość bolesna sprawa.

Maszyny idealne, niezabijalne i perfekcyjne to PRO-2000, jej następca PRO-2100 oraz właśnie wprowadzona PRO-2600, gdzie dodatkowo poprawiono już genialny zestaw tuszy LUCIA PRO wprowadzając jego drugą generację o lepszych właściwościach archiwalnych. Prywatnie katuję od 7 lat PRO-4000 (to samo co PRO-2000 tylko szersza rolka 44") i jest to maszyna tak świetna i bezawaryjna, że wprost nie do wiary - poleciłem ją wszystkim kolegom i klientom prowadzącym drukarnie i wszyscy są nimi zachwyceni - gniotsa nie łamiotsa, na robocie nie klęka i żre b. mało tuszu.

Podsumowując - brałbym PRO-1000, albo rozważył ploter Canona, a do mniejszych formatów polecam G640 / G540 - drukuje prześlicznie na papierach oryginalnych i innych, a atrament w butlach do niej jest tak tani, że można zejść poniżej kosztu odbitek z labu

[SzymonBN]

Czornyj wszystko wyczerpał więc masz bukiet informacji i wskazówek. Ja od siebie - jako zwykły użytkownik G640 dodam, że serio waaarto. Kosztuje 1000zl, więc już tanio, po drugie jest cashback, a po trzecie gdy ktoś jeszcze trafi w promke to finalnie można było ją wyrwać za 600zl.
Faktycznie nie jest to głupie, bo drukowanie 10x15 i 13x18 na ploterze totalnie mija się z celem. A pigment na papierze glossy dodatkowo wygląda dosyć kiepsko.
Komplet tuszy 300zl, a schodzą serio wolno. Wydatek na tle reszty stosunkowo mały a uwolnienie się od labu moim zdaniem warte.

[b5mateusz]

@czornyj: wielkie dzięki za podpowiedzi!
Z zasychaniem - bardzo słuszna uwaga, to nie będzie drukarka do codziennego użytku.
Tak samo, jak podciśnieniowe prowadzenie papieru. Uszkodzenie wydruku A4, a uszkodzenie wydruku A2 to już nie taka sama strata.
Otworzyłeś mi oczy na zupełnie inny kierunek.
Jeżeli faktycznie chciałbym dodatkowo działać usługowo (czego nie wykluczam) to zdroworozsądkowo podchodząc A2 to jednak nonsens. Będzie za mało uniwersalne.

Z wielu opisów, które czytałem (w tym Twoich ) wynika, że zdecydowanie powinienem się zainteresować Canonem Pro-1000, jeżeli chcę pójść w A2.
Kosztuje w granicach 6000zł. Mieści się w zakładanym budżecie. Jak się sprawdzi, ile kosztuje świetny, jasny obiektyw, weźmy 35mm f/1.4, to okazuje się, że taka drukarka przy nim jest tania
No i fotografia to startuje od 40x60

Dziękuję Wam. Mam nad czym zastanawiać i co przeliczać, bo inwestycja w coś większego i droższego musi mieć inne uzasadnienie.

Faktycznie nie jest to głupie, bo drukowanie 10x15 i 13x18 na ploterze totalnie mija się z celem. A pigment na papierze glossy dodatkowo wygląda dosyć kiepsko.
Komplet tuszy 300zl, a schodzą serio wolno. Wydatek na tle reszty stosunkowo mały a uwolnienie się od labu moim zdaniem warte.

Zdecydowanie warte. Własny komputer i drukarka to jak własna ciemnia i powiększalnik. Dla mnie fotografia zawsze kończy się na papierze. Nigdy nie kończę na plikach na dysku. Wiele fotografii drukuję nie tylko z powodu wyżej - uwolnienia się od labu - ale dużo przyjemniej ogląda mi się zdjęcia mając je fizycznie przed oczami. Trochę również idzie w świat.

Mimo, że proces decyzyjny u mnie nie jest krótki, to Canona G640 już rozważam. Do małych wydruków i jako uniwersalna. Tusz 300zł to niewiele, w porównaniu do mojego Epsona. Kosztują ok. 500zł (oryginalne), a raptem jest tego tylko 3x 8,7 ml ( C M Y ) + 2x 9.8ml (LC LM ) + 10ml ( K ). Przy tej cenie rodzinne "wakacyjne pstrykadła" do albumu po uzbieraniu lecą do labu. Tylko wybrane wpadają na kolejkę wydruku Epsona.

Ostatnio robiłem kilka odbitek (proces RA4) 30x45 - miałem oprawić i powiesić. Schowałem i leżą. Nie były tanie, ale nie kosztowały majątku. "Za tyle to i tak dobrze wyglądają". Nie o to mi chodzi. Może jestem aż nadto wymagający

Jeżeli chodzi o papier - może podpowiecie? Szukam odpowiednika Fujicolor Crystal Archive Velvet (Deep Matte) do wydruku atramentowego (na razie pigment, ale pewnie niebawem barwnik). To obecnie mój ulubiony papier fotograficzny.

[SzymonBN]

No to jeszcze dodam, nie wiem czy już patrzyłeś na pojemność tuszy do G640, ale jeden ma uwaga, uwaga… aż 60ml w cenie ~50-55zl. Po prostu cheap as chips, więc można drukować ile się chce.
Także na "wakacyjne pstrykadła" również u mnie się sprawdza w 150%.

[b5mateusz]

Tak, zdążyłem się zapoznać.
60ml na kolor za 55zł... W zasadzie koszt wydruku to koszt papieru.

[Czornyj]

Tak, zdążyłem się zapoznać.
60ml na kolor za 55zł... W zasadzie koszt wydruku to koszt papieru.

Na BF były po 18zł, taniej niż zamienniki

[unesco]

Epson Stylus Pro 3880 - rozglądam się, ale nie wiem, czy nie trafię na zużyte. Znalazłem jedno ogłoszenie dosyć ciekawe, ale mam mieszane odczucia.

jeśli chcesz mieć najlepsza drukarkę jaką kiedykolwiek Epson stworzył, to będę sprzedawał swoją 3880 w bardzo dobrym stanie, którą mam od nowości - jeśli jesteś zainteresowany, to daj znać na priv

[jacland]

Co do jakości wydruków z Canona Pro 1000 zasadniczo panuje wśród użytkowników pełna zgoda. Jest tylko jedno poważne zastrzeżenie - trzeba drukować często, najlepiej codziennie, chociażby test głowicy - w przeciwnym wypadku, ta "bardzo cwana głowica" jak napisał Czornyj, żeby dawać perfekcyjną jakość będzie zużywała dużo tuszu na czyszczenie i testy.

[jacland]

PRO-1000 nie jest idealna, ale na pewno ma lepsze profile fabryczne i jest bardziej bezproblemowa, bo dzięki b. cwanej głowicy termicznej nigdy nie zasycha. Do tego dochodzi podciśnieniowe prowadzenie papieru, którego brak w Epsonie powoduje problemy z ew. drukiem na papierach fineartowych, a uszkodzenie/pobrudzenie arkusza A2 za kilkadziesiąt zł to finansowo dość bolesna sprawa.

Maszyny idealne, niezabijalne i perfekcyjne to PRO-2000, jej następca PRO-2100 oraz właśnie wprowadzona PRO-2600, gdzie dodatkowo poprawiono już genialny zestaw tuszy LUCIA PRO wprowadzając jego drugą generację o lepszych właściwościach archiwalnych. Prywatnie katuję od 7 lat PRO-4000 (to samo co PRO-2000 tylko szersza rolka 44") i jest to maszyna tak świetna i bezawaryjna, że wprost nie do wiary - poleciłem ją wszystkim kolegom i klientom prowadzącym drukarnie i wszyscy są nimi zachwyceni - gniotsa nie łamiotsa, na robocie nie klęka i żre b. mało tuszu.

Podsumowując - brałbym PRO-1000, albo rozważył ploter Canona, a do mniejszych formatów polecam G640 / G540 - drukuje prześlicznie na papierach oryginalnych i innych, a atrament w butlach do niej jest tak tani, że można zejść poniżej kosztu odbitek z labu

Czy w zwiazku z wprowadzeniem modeli PRO-x600, jest szansa na oświeżony PRO-1000? Może będzie oszczędniej gospodarować tuszem? A może tusze dolewane pojawią sie w końcu w drukarkach pigmentowych?

[SzymonBN]

Z tymi dolewkami w pigmentach to masz dość pobożne życzenie muszę Ci powiedzieć.

[NocnyJastrzab]

To nie jest nic nadzwyczajnego - kwestia chęci i projektu. Aczkolwiek pewnie sobie poczekamy, o ile Canon czy Epson to rozważy. Biurówki wszak mają już niektóre zalewane w pełni pigmentem.

[jacland]

To nie jest nic nadzwyczajnego - kwestia chęci i projektu. Aczkolwiek pewnie sobie poczekamy, o ile Canon czy Epson to rozważy. Biurówki wszak mają już niektóre zalewane w pełni pigmentem.

Btw, od kilku tygodni na stronach Epsona w wielu krajach Europy przy SC P900 jest "Brak dostepności". Ponieważ "chodzi za mną" drukarka zastanawiam się czy to zwiastun odświeżenia modelu czy zadyszka dystrybucji. Z Canonem Pro 1000 było podobnie, ale znacznie krócej, a teraz jest w pełni dostępny.
Wiem, że Ci co wiedzą nie powiedzą, a Ci co nie wiedzą...

[NocnyJastrzab]

Na razie nie ma żadnych przesłanek o odświeżaniu i zmianach w Epsonie w rej serii. PRO-1000 miała gorszą dostępność od P900 w ostatnim półroczu. Oba modele są dostępne od ręki w Foto-Plus Na Epsona jest promocja!