Strona 2 z 3

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 13:24 - pt
autor: Mag
czuk01 pisze:
24 grudnia 2021, 13:15 - pt
Niech Pan się podpisze po Pana stronie.Jak Pan uważa.
Nie chodzi o to aby się podpisywał po mojej stronie ( nie jestem fachowcem w tej dziedzinie). Bardzie mnie interesuj prawda na temat kalibratorów.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 13:29 - pt
autor: czuk01
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 13:24 - pt
czuk01 pisze:
24 grudnia 2021, 13:15 - pt
Niech Pan się podpisze po Pana stronie.Jak Pan uważa.
Nie chodzi o to aby się podpisywał po mojej stronie ( nie jestem fachowcem w tej dziedzinie). Bardzie mnie interesuj prawda na temat kalibratorów.
Administrator czeka na mój najmniejszy błąd w ocenie sytuacji ,ale Raczej to Marcin ma rację i Tomasz też.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 13:36 - pt
autor: Mag
czuk01 pisze:
24 grudnia 2021, 13:29 - pt
Administrator czeka na mój najmniejszy błąd w ocenie sytuacji ,ale Raczej to Marcin ma rację i Tomasz też.
Niestety bardzo się mylisz. Obydwóch panów nie może mieć racji - bo każdy z panów ma różne zdanie na ten temat.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 13:40 - pt
autor: czuk01
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 13:36 - pt

Niestety bardzo się mylisz. Obydwóch panów nie może mieć racji - bo każdy z panów ma różne zdanie na ten temat.
Może.
Wesołych Świąt dla Pana i dla Pana bliskich.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 14:07 - pt
autor: Tom01
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 13:36 - pt
Niestety bardzo się mylisz. Obydwóch panów nie może mieć racji - bo każdy z panów ma różne zdanie na ten temat.

Ale może mieć częściowo. Marcin twierdzi, że to są dobre i tanie urządzenia do tego praktycznie niezużywające się. Ja twierdzę, że są zaskakująco dobre, przy tym tanie, ale nie jest możliwe aby były wieczne. Wystarczy wyciągnąć z tego część wspólną a co do reszty olać, bo użytkownik i tak nie ma na to wpływu.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 14:58 - pt
autor: Czornyj
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 11:54 - pt
Co do i1D3 - piszesz że potwierdził to przedstawiciel Konica Minolta-Sensing i Maciek Koper - gdzie o tym potwierdzeniu można poczytać w internecie.
Maćka i przedstawiciela KMS pytałem o sensory klasy laboratoryjnej.

Maciek to mój kolega i rozmawiałem z nim o tym prywatnie - w JETI powiedzieli mu między wersami, żeby nie zawracał sobie głowy coroczną recertyfikacją jeśli nie potrzebuje tego ze względów formalnych. Używa kilku sensorów laboratoryjnych kosztujących ok. 10tyś euro sztuka, w tym ostatnio kupił nowego JETI SpectraVal 1511 HiRes więc mógł posprawdzać pozostałe, oczywiście nic się nie rozkalibrowało mimo ekstremalnie intensywnej eksploatacji.

Przedstawiciel Konica-Minolta Sensing odpowiedział mi w korespondencji prywatnej, ale myślę że mogę zacytować :
Obrazek

Co do i1D3 - mam kilka swoich, których używam intensywnie, nic się z nimi nie dzieje. Swego czasu zebrałem ich od wszystkich znajomych większą ilość, sprawdziłem i nic się z nimi nie dzieje. Pytałem Maćka i znajomych zagranicznych speców od kalibracji, wszyscy zgodnie potwierdzili twałość i stabilność tych sensorów.

Poza jedną osobą na świecie nikt nigdy i nigdzie nie zgłaszał problemów z trwałością i stabilnością pomiarową i1D3. Nawet w aparatach/kamerach cyfrowych nie dochodzi do rozkalibrowania matryc, które podczas filmowania godzinami dostają w palnik, nagrzewają się jak jasna cholera (wysoka temperatura faktycznie może negatywnie wpływać na trwałość fotodetektorów), mają znacznie mniej trwałe filtry i o niebo mniejsze sensele niż fotodiody i1D3 - jakim zatem cudem sensor z "pancernymi" filtrami, wielkimi fotodiodziorami używany od czasu do czasu parę minut do pomiaru znacznie ciemniejszych źródeł światła miałby się od tego rozkalibrować?

Dla porządku dodam, że moja współpraca z X-Rite zawsze była dość luźna, a obecnie dział foto został sprzedany, rebrandowany i formalnie ani nieformalnie nie mam z nim nic wspólnego. Nie mam też i nigdy nie miałem żadnego interesu w propagowaniu informacji o trwałości tych czy innych sensorów.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 15:14 - pt
autor: Mag
Tom01 pisze:
24 grudnia 2021, 14:07 - pt
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 13:36 - pt
Niestety bardzo się mylisz. Obydwóch panów nie może mieć racji - bo każdy z panów ma różne zdanie na ten temat.

Ale może mieć częściowo. Marcin twierdzi, że to są dobre i tanie urządzenia do tego praktycznie niezużywające się. Ja twierdzę, że są zaskakująco dobre, przy tym tanie, ale nie jest możliwe aby były wieczne. Wystarczy wyciągnąć z tego część wspólną a co do reszty olać, bo użytkownik i tak nie ma na to wpływu.
Źle pan myśli panie Tomaszu i błędnie. Nic nie można olać i ma to wpływ - na prawdę.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 15:23 - pt
autor: Mag
Czornyj pisze:
24 grudnia 2021, 14:58 - pt
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 11:54 - pt
Co do i1D3 - piszesz że potwierdził to przedstawiciel Konica Minolta-Sensing i Maciek Koper - gdzie o tym potwierdzeniu można poczytać w internecie.
Maćka i przedstawiciela KMS pytałem o sensory klasy laboratoryjnej.

Maciek to mój kolega i rozmawiałem z nim o tym prywatnie - w JETI powiedzieli mu między wersami, żeby nie zawracał sobie głowy coroczną recertyfikacją jeśli nie potrzebuje tego ze względów formalnych. Używa kilku sensorów laboratoryjnych kosztujących ok. 10tyś euro sztuka, w tym ostatnio kupił nowego JETI SpectraVal 1511 HiRes więc mógł posprawdzać pozostałe, oczywiście nic się nie rozkalibrowało mimo ekstremalnie intensywnej eksploatacji.

Przedstawiciel Konica-Minolta Sensing odpowiedział mi w korespondencji prywatnej, ale myślę że mogę zacytować :
Obrazek

Co do i1D3 - mam kilka swoich, których używam intensywnie, nic się z nimi nie dzieje. Swego czasu zebrałem ich od wszystkich znajomych większą ilość, sprawdziłem i nic się z nimi nie dzieje. Pytałem Maćka i znajomych zagranicznych speców od kalibracji, wszyscy zgodnie potwierdzili twałość i stabilność tych sensorów.

Poza jedną osobą na świecie nikt nigdy i nigdzie nie zgłaszał problemów z trwałością i stabilnością pomiarową i1D3. Nawet w aparatach/kamerach cyfrowych nie dochodzi do rozkalibrowania matryc, które podczas filmowania godzinami dostają w palnik, nagrzewają się jak jasna cholera (wysoka temperatura faktycznie może negatywnie wpływać na trwałość fotodetektorów), mają znacznie mniej trwałe filtry i o niebo mniejsze sensele niż fotodiody i1D3 - jakim zatem cudem sensor z "pancernymi" filtrami, wielkimi fotodiodziorami używany od czasu do czasu parę minut do pomiaru znacznie ciemniejszych źródeł światła miałby się od tego rozkalibrować?

Dla porządku dodam, że moja współpraca z X-Rite zawsze była dość luźna, a obecnie dział foto został sprzedany, rebrandowany i formalnie ani nieformalnie nie mam z nim nic wspólnego. Nie mam też i nigdy nie miałem żadnego interesu w propagowaniu informacji o trwałości tych czy innych sensorów.
Co do pana Maćka to też nie powinien mieć wpływ koleżeństwo z panem - bo pan Maciej może się mylić, bo jest człowiekiem z krwi i kości. Proszę także pamiętać że pan kiedyś pisał o panu Maćku, że to ekspert, a niech się ekspert myli to co wtedy. Wtedy pan odpowie - że ekspert też człowiek i się może mylić. Jak na razie są tylko słowa i eksperci i nic więcej. Dla mnie to nie wystarczy, oczekuje konkretnej odpowiedzi.
Co do pana Klima Łukasza, to samo co z panem Maćkiem powojuje się na doświadczenia innych osób, i tylko są słowa ale żadnych konkretnych odpowiedzi. Dla mnie słowa nie wystarczą, dla mnie liczą się konkretne rozwiązanie a nie słowa. Bo zawsze człowiek może się w słowach pomylić.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 16:08 - pt
autor: Czornyj
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 15:23 - pt
Co do pana Maćka to też nie powinien mieć wpływ koleżeństwo z panem - bo pan Maciej może się mylić, bo jest człowiekiem z krwi i kości. Proszę także pamiętać że pan kiedyś pisał o panu Maćku, że to ekspert, a niech się ekspert myli to co wtedy. Wtedy pan odpowie - że ekspert też człowiek i się może mylić. Jak na razie są tylko słowa i eksperci i nic więcej. Dla mnie to nie wystarczy, oczekuje konkretnej odpowiedzi.
Co do pana Klima Łukasza, to samo co z panem Maćkiem powojuje się na doświadczenia innych osób, i tylko są słowa ale żadnych konkretnych odpowiedzi. Dla mnie słowa nie wystarczą, dla mnie liczą się konkretne rozwiązanie a nie słowa. Bo zawsze człowiek może się w słowach pomylić.
Konkretnie zapraszam w każdej chwili do mojego biura na Nadwiślańską 11 w Krakowie, zawsze mam pod ręką kilka własnych sensorów i mogę ich zebrać jeszcze więcej po kolegach (w tym najstarszych jakie istnieją) i można samemu sobie sprawdzić.

Przeprowadziłem własaną weryfikację empiryczną i poprosiłem wszystkie znajome osoby o uznanym autorytecie o opinie, wszyscy potwierdzili że są to sensory trwałe i bezproblemowe, nikt nie miał w tym najmniejszego interesu a wręcz przeciwnie.

Przeciwną opinię wyraził jeden handlarz - bez konkretów, powołując się na "chłopski rozum", odmawiając udostępnienia, sprzedania bądź wymiany domniemanych problematycznych sensorów.

Napisać można wszystko, internet wszystko przyjmie, dlatego wielokrotnie proponowałem i proponuję niezmiennie każdemu bezpłatną weryfikację sensorów swoich, moich i moich kolegów.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 16:58 - pt
autor: dbcooper1983
Nawet z tego co pisał Pan Marcin we wcześniejszych postach czyli jak to mnw. jest skonstruowane można sobie wydedukować że raczej na pewno jest to mocna konstrukcja i nic nie jest to nadzwyczajnego co mogło by się uwalić od leżakowania więc też śmiem wątpić nawet jako laik że np. na własny użytek padnie sobie od grzecznego i czystego leżenia na półeczce w domowym zaciszu baaa nawet jak i jest częściej wykorzystywany to do tego to urządzenie służy i tez śmiem wątpić w to że padają jak muchi bo byłoby to naświetlone.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 17:17 - pt
autor: Mag
Czornyj pisze:
24 grudnia 2021, 16:08 - pt
Konkretnie zapraszam w każdej chwili do mojego biura na Nadwiślańską 11 w Krakowie, zawsze mam pod ręką kilka własnych sensorów i mogę ich zebrać jeszcze więcej po kolegach (w tym najstarszych jakie istnieją) i można samemu sobie sprawdzić.

Przeprowadziłem własaną weryfikację empiryczną i poprosiłem wszystkie znajome osoby o uznanym autorytecie o opinie, wszyscy potwierdzili że są to sensory trwałe i bezproblemowe, nikt nie miał w tym najmniejszego interesu a wręcz przeciwnie.

Przeciwną opinię wyraził jeden handlarz - bez konkretów, powołując się na "chłopski rozum", odmawiając udostępnienia, sprzedania bądź wymiany domniemanych problematycznych sensorów.

Napisać można wszystko, internet wszystko przyjmie, dlatego wielokrotnie proponowałem i proponuję niezmiennie każdemu bezpłatną weryfikację sensorów swoich, moich i moich kolegów.
Niestety to nic nie da jak przyjdę do Krakowa . Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Aby rozwiązać ten problem to trzeba podejść całkiem inaczej do tego problemu. Nie wiem jak to zrobić w praktyce, ale napiszę najprościej to co myślę i jak to zrobić (po mojemu). Powinno zebrać się 10 ekspertów którzy przeprowadzą testy na 100 różnych kalibratorach. Zapisać wyniki z testów. Po 5 i 10 latach powrócić do tych 100 kalibratorów, przeprowadzić testy zapisać i porównać testy. Myślę że test mogły by być przeprowadzone częściej niż 5 i 10 lat, ale to wszystko jest do uzgodnienia.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 17:28 - pt
autor: czuk01
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 17:17 - pt
[ którzy przeprowadzą testy na 100 różnych kalibratorach. Zapisać wyniki z testów. Po 5 i 10 latach powrócić do tych 100 kalibratorów, przeprowadzić testy zapisać i porównać testy. Myślę że test mogły by być przeprowadzone częściej niż 5 i 10 lat, ale to wszystko jest do uzgodnienia.

Może czas przygotować Wigilijny Stół, desperacja nigdy do niczego nie doprowadzi.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 17:39 - pt
autor: Mag
czuk01 pisze:
24 grudnia 2021, 17:28 - pt
Może czas przygotować Wigilijny Stół, desperacja nigdy do niczego nie doprowadzi.
Desperacja nie ma tutaj nic wspólnego i do rzeczy. Przedstawiłem tylko mój pogląd jak to wszystko powinno wyglądać.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 21:22 - pt
autor: Czornyj
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 17:17 - pt
Niestety to nic nie da jak przyjdę do Krakowa . Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Aby rozwiązać ten problem to trzeba podejść całkiem inaczej do tego problemu. Nie wiem jak to zrobić w praktyce, ale napiszę najprościej to co myślę i jak to zrobić (po mojemu). Powinno zebrać się 10 ekspertów którzy przeprowadzą testy na 100 różnych kalibratorach. Zapisać wyniki z testów. Po 5 i 10 latach powrócić do tych 100 kalibratorów, przeprowadzić testy zapisać i porównać testy. Myślę że test mogły by być przeprowadzone częściej niż 5 i 10 lat, ale to wszystko jest do uzgodnienia.
Rewelacje o domniemanym starzeniu się kolorymetrów i1D3 obliczone są na wywołanie psychozy, niepokoju i niepewności wśród nieświadomych osób bez cienia wiedzy na temat zagadnienia.

Trwałość filtrów dichroicznych i fotodiod nie budzi wątpliwości nikogo kto ma elementarne pojęcie o mniemaniu, dla porządku przeprowadziłem testy empiryczne i skonsultowałem to z doświadczonymi kolegami z góry wiedząc że tracę czas na potwierdzenie że ziemia nie jest płaska, choć nie mam w tym żadnego interesu z prostego powodu - publikowanie jawnych, bezecnych bzdur w postaci pseudomerytorycznego, ogólnikowego bełkotu perfidnie wykorzystującego niewiedzę doprowadza mnie do białej kurwi, budzi organiczną odrazę i wbrew zdrowemu rozsądkowi nie jestem w stanie zignorować tak absurdalnych i antynaukowych kocopołów.

Z tego powodu prezentuję kontrargumentację popartą dowodami empirycznymi, a osobom nieprzekonanym mogę zaproponować spotkanie i dodatkową weryfikację ich sensora bądź przekonanie się, że nawet z najstarszymi i1D3 kompletnie nic się nie dzieje. Niestety zwołanie konsylium i prowadzenie wieloletnich, szalenie kosztownych testów w celu uzyskania potwierdzenia faktu, który dla każdego eksperta z góry jest oczywisty ani nie ma najmniejszego sensu, ani nie ma najmniejszych szans na znalezienie chętnych do wzięca udziału w tak absurdalnym i bezcelowym przedsięwzięciu.

Natomiast to, że moja argumentacja kogoś nie przekona i naiwnie będzie wierzył w wierutne bzdury o zużywających się półprzewodnikach centralnie powiewa mi ogórem - stanowi to wyłącznie jego problem i nawet mi go nie żal :lol:

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 24 grudnia 2021, 22:15 - pt
autor: Mag
Czornyj pisze:
24 grudnia 2021, 21:22 - pt
Rewelacje o domniemanym starzeniu się kolorymetrów i1D3 obliczone są na wywołanie psychozy, niepokoju i niepewności wśród nieświadomych osób bez cienia wiedzy na temat zagadnienia.

Trwałość filtrów dichroicznych i fotodiod nie budzi wątpliwości nikogo kto ma elementarne pojęcie o mniemaniu, dla porządku przeprowadziłem testy empiryczne i skonsultowałem to z doświadczonymi kolegami z góry wiedząc że tracę czas na potwierdzenie że ziemia nie jest płaska, choć nie mam w tym żadnego interesu z prostego powodu - publikowanie jawnych, bezecnych bzdur w postaci pseudomerytorycznego, ogólnikowego bełkotu perfidnie wykorzystującego niewiedzę doprowadza mnie do białej kurwi, budzi organiczną odrazę i wbrew zdrowemu rozsądkowi nie jestem w stanie zignorować tak absurdalnych i antynaukowych kocopołów.

Z tego powodu prezentuję kontrargumentację popartą dowodami empirycznymi, a osobom nieprzekonanym mogę zaproponować spotkanie i dodatkową weryfikację ich sensora bądź przekonanie się, że nawet z najstarszymi i1D3 kompletnie nic się nie dzieje. Niestety zwołanie konsylium i prowadzenie wieloletnich, szalenie kosztownych testów w celu uzyskania potwierdzenia faktu, który dla każdego eksperta z góry jest oczywisty ani nie ma najmniejszego sensu, ani nie ma najmniejszych szans na znalezienie chętnych do wzięca udziału w tak absurdalnym i bezcelowym przedsięwzięciu.

Natomiast to, że moja argumentacja kogoś nie przekona i naiwnie będzie wierzył w wierutne bzdury o zużywających się półprzewodnikach centralnie powiewa mi ogórem - stanowi to wyłącznie jego problem i nawet mi go nie żal :lol:
Nie tędy droga panie Marcinie. Zbyt dużo rzeczy jest dla pana oczywiste, niestety dla mnie nie. Bez odpowiednich badań można wiele pisać - ale to są tylko słowa i rzeczy napisane. Nie ma tutaj konkretów.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 25 grudnia 2021, 00:02 - sob
autor: dbcooper1983
Mag pisze:
24 grudnia 2021, 22:15 - pt
Czornyj pisze:
24 grudnia 2021, 21:22 - pt
Rewelacje o domniemanym starzeniu się kolorymetrów i1D3 obliczone są na wywołanie psychozy, niepokoju i niepewności wśród nieświadomych osób bez cienia wiedzy na temat zagadnienia.

Trwałość filtrów dichroicznych i fotodiod nie budzi wątpliwości nikogo kto ma elementarne pojęcie o mniemaniu, dla porządku przeprowadziłem testy empiryczne i skonsultowałem to z doświadczonymi kolegami z góry wiedząc że tracę czas na potwierdzenie że ziemia nie jest płaska, choć nie mam w tym żadnego interesu z prostego powodu - publikowanie jawnych, bezecnych bzdur w postaci pseudomerytorycznego, ogólnikowego bełkotu perfidnie wykorzystującego niewiedzę doprowadza mnie do białej kurwi, budzi organiczną odrazę i wbrew zdrowemu rozsądkowi nie jestem w stanie zignorować tak absurdalnych i antynaukowych kocopołów.

Z tego powodu prezentuję kontrargumentację popartą dowodami empirycznymi, a osobom nieprzekonanym mogę zaproponować spotkanie i dodatkową weryfikację ich sensora bądź przekonanie się, że nawet z najstarszymi i1D3 kompletnie nic się nie dzieje. Niestety zwołanie konsylium i prowadzenie wieloletnich, szalenie kosztownych testów w celu uzyskania potwierdzenia faktu, który dla każdego eksperta z góry jest oczywisty ani nie ma najmniejszego sensu, ani nie ma najmniejszych szans na znalezienie chętnych do wzięca udziału w tak absurdalnym i bezcelowym przedsięwzięciu.

Natomiast to, że moja argumentacja kogoś nie przekona i naiwnie będzie wierzył w wierutne bzdury o zużywających się półprzewodnikach centralnie powiewa mi ogórem - stanowi to wyłącznie jego problem i nawet mi go nie żal :lol:
Nie tędy droga panie Marcinie. Zbyt dużo rzeczy jest dla pana oczywiste, niestety dla mnie nie. Bez odpowiednich badań można wiele pisać - ale to są tylko słowa i rzeczy napisane. Nie ma tutaj konkretów.
Oj coś mi się wydaje że dla MAGA :) potrzebna jest droga mleczna a nie badania nad nieziemskim urządzeniem jakim jest koliber ,wesołych świąt ludziska

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 05 stycznia 2022, 19:27 - śr
autor: unesco
DAJCIE JUŻ SPOKÓJ, CZYTAĆ SIĘ TEGO NIE DA.
Jak kolega/koleżanka MAG chce więcej konkretów i sfinansuje takie badania, chętnie je przeprowadzę (mam odpowiednie wykształcenie i doświadczenie m.in. w obszarze metrologii). Myślę, że Pan Marcin też się podejmie. Jeśli nie, proponuję dalej nie karmić trola.
A kolorymetry i tak się psują czy tanie czy drogie, mój rzeczony powyżej model zepsuł się (=nie działa) kilka dni po upływie 2 letniej gwarancji co o niczym więcej nie świadczy poza tym że nie działa (a producent w praktyce go nie naprawia)

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 05 stycznia 2022, 19:35 - śr
autor: PiotrH
Dodam coś od siebie - kupiłem nowy ColorChecker Display Pro i pożyczyłem używany i1Display Pro (pewnie ze 100 razy i mający prawie 6 lat).
Pomiary na moim EA271Q ColorTuned wyszły identyczne przy użyciu obu :) No ale mam nowy i mam nadzieje, że będzie służył długo :)

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 05 stycznia 2022, 20:33 - śr
autor: Czornyj
unesco pisze:
05 stycznia 2022, 19:27 - śr
DAJCIE JUŻ SPOKÓJ, CZYTAĆ SIĘ TEGO NIE DA.
Jak kolega/koleżanka MAG chce więcej konkretów i sfinansuje takie badania, chętnie je przeprowadzę (mam odpowiednie wykształcenie i doświadczenie m.in. w obszarze metrologii). Myślę, że Pan Marcin też się podejmie. Jeśli nie, proponuję dalej nie karmić trola.
A kolorymetry i tak się psują czy tanie czy drogie, mój rzeczony powyżej model zepsuł się (=nie działa) kilka dni po upływie 2 letniej gwarancji co o niczym więcej nie świadczy poza tym że nie działa (a producent w praktyce go nie naprawia)
i1D3 stosunkowo łatwo rozłożyć i wypiąć wtyczkę kabla z płytki z diodami, nie należy tylko odkręcać tubusa z obiektywem i dyfuzorem. Przeważnie uszkodzony jest przewód USB, ostatnio oddałem komuś taki z dawcy, którego z ciekawości rozłożyłem na czynniki pierwsze, wymiana pomogła i problematyczny sensor zaczął działać. Więcej kabli niestety nie mam, ale naprawa nie powinna być trudna.

Re: Kupiłem EA271Q ColorTuned - co dalej? ;)

: 05 stycznia 2022, 20:40 - śr
autor: unesco
Czornyj pisze:
05 stycznia 2022, 20:33 - śr
i1D3 stosunkowo łatwo rozłożyć i wypiąć wtyczkę kabla z płytki z diodami, nie należy tylko odkręcać tubusa z obiektywem i dyfuzorem. Przeważnie uszkodzony jest przewód USB, ostatnio oddałem komuś taki z dawcy, którego z ciekawości rozłożyłem na czynniki pierwsze, wymiana pomogła i problematyczny sensor zaczął działać. Więcej kabli niestety nie mam, ale naprawa nie powinna być trudna.
Dzięki za sugestie, w wolny weekend spróbuję - bazowałem na opinii serwisu - windows go, jeśli dobrze pamiętam, widzi, ale już monitor Eizo nie rozpoznaje jako urządzenia do kalibracji.