mva.pl

b212 pisze:Od zawsze miałem przekonanie, że Tom01 przesadza, jak ktoś na tym forum pisał rzeczy typu "fajny monitor, ale trzeba skalibrować", to pukałem się w czoło..

Bez urazy ,kalibracja ma sens dla kogoś kto wie czemu ma służyć,odnoszę takie wrażenie ,że Pan nadal nie wie jaki monitor kupić,bo Pan do końca nie zgłębił tematu z Pana wypowiedzi to wynika .pozdrawiam.

Kalibracja często służy poprawianiom niedoróbek fabrycznych.

czuk pisze:

b212 pisze:Od zawsze miałem przekonanie, że Tom01 przesadza, jak ktoś na tym forum pisał rzeczy typu "fajny monitor, ale trzeba skalibrować", to pukałem się w czoło..

Bez urazy ,kalibracja ma sens dla kogoś kto wie czemu ma służyć,odnoszę takie wrażenie ,że Pan nadal nie wie jaki monitor kupić,bo Pan do końca nie zgłębił tematu z Pana wypowiedzi to wynika .pozdrawiam.

Ale co tutaj zgłębiać, skoro panel w domowym Lenovo za 1900 zł i 2009WA za 800 zł mają lepszą liniowość, niż NEC 27" za 3000 zł bez kalibracji? O Retinie nie wspominam.

Akurat jeśli chodzi o NECi serii EA to mówi się tu na okrągło, ja również, że warto je skalibrować sprzętowo. W odróżnieniu od EIZO serii EV, jest to możliwe. NECi serii EA mają kalibrowany sprzętowo wielobitowy 1D LUT (14 bit bodajże, albo 16bit).

http://mva.pl/viewtopic.php?f=34&t=1049&start=0

I tak jak mówi Tom, jest to poprawa nastaw fabrycznych. Ponieważ mają stabilne podświetlenie, nie rozregulowują się potem podczas regulacji mocy podświetlenia.

Może dodam jeszcze taki przykład:

http://mva.pl/viewtopic.php?f=6&t=1288

Także sutuacja jest różna w przypadku EA i PA. PA są po prostu kalibrowane, linearyzowane i stabilizowane fabrycznie bardzo drogim sprzętem pomiarowym Konica Minolta. EA nie są i trzeba zrobić to samemu. Jeszcze lepiej zlecić to za 100zł fachowcy przed zakupem. Wychodzi taniej, niż zakup własnego kalibratora.
Czytać Panowie, czytać. Wszystko jest na forum.

Jeszcze tu o EA275WMi:
http://mva.pl/viewtopic.php?f=31&t=2448&start=0