mva.pl

Witam serdecznie.

Ostatnimi czasy muszę bardzo dużo przesiadywać przed komputerem(8-10h dziennie) i czuję, że oberwało się moim oczom. Do tej pory pracowałem na swojej wysłużonej iiyamie prolite e1900s. Monitor stary jak świat ale do teraz sprawowal się dobrze. Tyle, że ostatnio mnie bardzo bolą od niego oczy. Pomijam fakt, że dużo przed nim siedzę, ale ostatnio nawet jak na "świeżo" do niego zasiadam to po chwili mam załzawione i bolące oczy.

Monitor używam aktualnie głównie do czytania/internetu/programów CAD. Ale oglądam też na komputerze filmy, czasem zagram w jakąś grę, ale to jest od wielkiego dzwonu. Rozmiar matrycy jaki bym chciał to 22-24"

Jedno na czym mi zależy to proporcje 16:10 i to niestety zawęża mój wybór.
Wczoraj myślałem o modelu Dell u2412M, ale poczytałem o smużeniu, podświetleniu, migotaniu i ogólnie dziadowskiej pracy w ciemniejszym pomieszczeniu i zrezygnowałem.

Na jednym forum polecono mi model NEC EA223WM. Wydaje się być zdrowszym rozwiązaniem dla oczu. Czy byłby to dobry wybór w moim budżecie?
Trochę szkoda że ma tylko 22 cale, ale chyba nic lepszego nie uzyskam?

Inne pytanie, o ile musiał bym zwiększyć swój budżet (1000zł) aby uzyskać coś diametralnie lepszego?(mówię o minimalnym zwiększeniu budżetu, a nie o 15 tysięcy )

Z góry dziękuję za odp i pozdrawiam!

Proponuję rozważyć:
1) EIZO EV2436W
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... fs-bk.html
2) DELL U2413
http://www.prad.de/new/monitore/test/20 ... c=1&id=688

Aby nie bolały oczy monitor musi mieć:
* szeroki zakres regulacji jasności (co przy podświetleniu CCFL często stanowi problem, przy podświetleniu LED raczej nie)
* podświetlenie nie może migotać, zwłaszcza przy podświetleniu LED (warunek ten spełniają jedynie najnowsze, tegoroczne modele)
* winien być ergonomiczny: minimum to regulacja wysokości.

Przy obecnym monitorze proszę spróbować:
- przyciemnić jasność podświetlenia, jeśli pracujesz na białym tle, aby białe tło monitora nie było jaśniejsze od kartki papieru koło niego
- odsunąć monitor na 60-80cm od oczu
- robić przerwy w pracy, ew. zakroplić oczy, wywietrzyć pokój aby zwiększyć wilgotność

Dzięki za odp, niestety stanowczo przekracza to moje możliwości finansowe.
A co na temat tego NECa którego podałem?

Pozdrawiam!

co do obecnych warunków, jeszcze jedno:
- jeśli pracujesz po zmroku, zapal dość silne oświetlenie rozproszone, najlepiej lampę sufitową, aby przestrzeń wokół monitora była oświetlona i nie stanowiła z nim dużego kontrastu.

Na temat EA223WM nie mam zdania. Spróbuj znaleźć informację jaką ma jasność minimalną.
Nic innego nie potrafię polecić.

Przy tej cenie konieczny byłby w takim razie kompromis i zejście z wymaganiami na 23", 16:9. Są tańsze.

Poptrz na EA244wmi to jest Wilk w owczej skórze. A koszta to zaledwie 500 zł. Monitor kupujesz na lat kilka.

1500zł
EA244WMi ma PWM 200Hz. Jak ma być "dla oczu", P242W ma PWM 8kHz. Tylko ta różnica w cenie...

Słuchaj do tej pory większość wyświtlaczy miała w okolicach 180Hz i nikt z gawiedzi grafików nie płakał. Jeśli chcesz wymienię wszystkie profesjonalne monitory . Co do PWM to jest aktualnie temat bardziej marketingowy , tak jak czorny pisze on siedzi tyle lat zawodowo na wyśietlaczach migających a widzi jak sokół ( wierzcie mi na słowo)

Profesjonalne monitory CCFL często miały/mają przetwornice pracujące 300Hz. Poza tym niektórzy już tak mają, że cierpią z powodu migania choć jest to poniżej granicy percepcji. Efekt z oczywistych powodów nasila się przy niskim poziomie jasności, czyli w domu. Graficy wiedzą jak ustawić monitor i oświetlenie, stąd problem ich nie dotyczy. Kłopot się zaczął kiedy masowo LCD weszły pod strzechy.

Tom01 pisze:Profesjonalne monitory CCFL często miały/mają przetwornice pracujące 300Hz. Poza tym niektórzy już tak mają, że cierpią z powodu migania choć jest to poniżej granicy percepcji. Efekt z oczywistych powodów nasila się przy niskim poziomie jasności, czyli w domu. Graficy wiedzą jak ustawić monitor i oświetlenie, stąd problem ich nie dotyczy. Kłopot się zaczął kiedy masowo LCD weszły pod strzechy.

Oraz kiedy zastosowano podświetlenie LED (zamiast CCFL), o znacznie mniejszej (a w zasadzie żadnej) bezwładności (czasie zapalania/gaszenia). Mz. podświetlenie LED wymaga wyższych częstotliwości działania układu PWM niż CCFL, a stosowane niskie częstotliwości PWM dla LED, takie jak dla CCFL, wynikają mz. z "lenistwa" producentów (chęci wykorzystania dotychczasowych części od CCFL).