Strona 2 z 6

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 15:43 - śr
autor: mateusz00
Tom01 pisze:Nie chodzi o oddawanie zdjęć w przestrzeni AdobeRGB, tylko podgląd co się z nim dzieje w czasie dłubania w nim do sRGB.
A cóż się ma dziać? Pytam poważnie, proszę wybaczyć brak wiedzy.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 16:03 - śr
autor: max
mateusz00 pisze:Max jakie opcje?
Jestem teraz "w terenie". Jeśli faktycznie zdecydujesz się zwiększyć budżet do 4.5tysia, to włożę znowu "kij w mrowisko". ;)

PS. CS240 już chyba "wyszły". Model wycofany z produkcji.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 16:16 - śr
autor: mateusz00
Można kupić go jeszcze w niektórych sklepach(ceneo wyszuka).
Teraz cały czas myślę skąd wziąć na niego pieniądze przez tą dyskusję! :)Ale to dobrze ponieważ moja wiedza może zyskać na tym wątku.
Nie wiem jednak czy jest sens... większość zdjęć przekazuje w formie elektronicznej jednak do tej pory zdjęcia do druku dostraczalem w srgb, Lab nie wymagał żadnego specjalnego profilu.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 16:20 - śr
autor: max
Nie jestem pewien czy dobrze jest kupować ostatnie sztuki. Są ku temu powody.

... i na kalibrator i1DispayPro do CS trza naskładać 8 stówek.,,

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 16:30 - śr
autor: mateusz00
Kalibracja co jaki okres musi być wykonywana? Nie można zlecić tego fachowcom ile to kosztuje?

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 17:01 - śr
autor: NocnyJastrzab
W przypadku monitorów (EIZO) z czujnikiem auto-korekcyjnym okres między kalibracjami może wynieść do 2-3 lat. Zależnie jeszcze od zastosowań. Tam, gdzie kolor ma mniejsze znaczenie poziom dopuszczalnych odchyłek może być podniesiony (przy założeniu pełnej świadomości i akceptacji tego faktu przez użytkownika). W CS240/270 oraz CS2420 brak owego czujnika, co może zwiększyć częstotliwość i potrzebę kalibracji.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 17:23 - śr
autor: mateusz00
Koszt około 200zl jak wyszukalem w sieci. Co rok daje nam przez 5 lat tysiąc złotych. Zostawmy to jednak i wróćmy do wyboru samego monitora. Max Twoim zdaniem jaką drogą pójść? Bo widzę że mamy bardzo podobne zdanie na ten temat. Tego eizo ev2450/2455 czy jednak dołożyć?

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 17:45 - śr
autor: czuk
mateusz00 pisze: Tego eizo ev2450/2455 czy jednak dołożyć?
Bardzo mnie dziwi Pana podejście do tematu,te dwa to są monitory typowo biurowe,najtańszy sensowny jaki może być to Eizo cs23 lub Nec 23p,ale mogę się mylić bo nie zajmuję się fotografią,to tylko moje przypuszczenia.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 18:11 - śr
autor: mateusz00
1. Liczę każde koszty, mam do kupienia zapasową lampę błyskową na potrzeby fotografii eventowej, dwa obiektywy w dalszych planach(razem około 12 tys)to chyba normalne że liczę każde koszty. Nie nawyklem do wydawania pieniędzy na rzeczy których nie wykorzystam.
2. Nie wierzę w papkę marketingowa producentów. Producenci sprzętu fotograficznego nie są gorsi niż innych sprzętów. Przykład? Canon nie określił nigdy jako profesjonalnego aparatu modelu Canon 5d mark iii czy też 6d(ten drugi wybitnie "amatorski"! ). Tysiące fotografów profesjonalnych na całym świecie nimi pracują. BO TO SĄ SZTUCZNE BARIERY WYMYŚLONE PRZEZ PRODUCENTÓW.
Jestem w stanie dołożyć ale tylko wtedy gdy mam ku temu powody, a nie że Eizo tak napisało w broszurze reklamowej.

3. Model przeze mnie zaproponowany ma takie samo pokrycie barw co cs230, srebrzenie i tak nie wpływa na jakość wyświetlacza...
Kalibrowac oba modele i tak trzeba.
Dlatego pytam ekspertów czyli Was co jest powodem by dołożyć do tego modelu względem mojej propozycji?I proszę się nie dziwić nam laikom że takie pytania zadajemy. Ciężko zarobione pieniądze wydajemy.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 18:27 - śr
autor: czuk
Ja się zgadzam,tylko nie warto oszczędzać zwłaszcza na monitorze,już o wiele lepiej przełożyć kupno w czasie jakiegoś elementu zestawu,nawet ja jako laik to wiem,dla Pana powinno być to oczywiste ,jeżeli zajmuje się,lub chce się zająć fotografią na poważnie. :)

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 18:29 - śr
autor: Tom01
1. Z Pana wypowiedzi wynika, że nie jest Pan amatorem z pierwszą lustrzanką. Zapewne widzi Pan różnicę między szkłami z różnych klas. Różnica między monitorami jest 100x większa. Proszę sobie uzmysłowić, że monitor jest JEDYNYM urządzeniem, na którym może Pan zobaczyć swoje zdjęcia i przygotować je aby dalej poszły w świat. Jeśli ma Pan ekran który znacznie kłamie, do klientów idzie nie wiadomo co. Wie Pan co z reguły mówi profesjonalny fotograf kiedy w końcu dojrzeje do kupna monitora dobrej jakości o obejrzy swoje prace? "O żesz KU*WA! Ja takie coś oddaję ludziom!!!!???" Od ponad 20 lat słyszę takie kwestie regularnie.

2. Obecność np 14/16 bitowego sterowania, stabilizacja, sprzętowa kalibracja itd to nie jest marketing.

3. Nie rozumie Pan ciągle co się pisze. W różnicy między EV2450/2455 a CS230 przestrzeń kompletnie nie ma znaczenia. Podobnie jak srebrzenie. Różnica jest w elektronice. W CS siedzi płyta główna jak z komputera. W sumie jest to jak najbardziej komputer, z procesorem, specjalizowanymi układami sygnałowymi, własną pamięcią i systemem operacyjnym. Jedynym zadaniem tego komputera jest trzymanie za mordę wyświetlacza LCD, który ma naturalną tendencję do wyświetlania tego co chce a nie tego co dostał z karty graficznej. W tańszych monitorach tego nie ma, co skutkuje zadaniem np klina w szarości, który na ekranie wcale nie jest klinem ani szarym.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 19:08 - śr
autor: mateusz00
Tom01 pisze:
3. Nie rozumie Pan ciągle co się pisze. W różnicy między EV2450/2455 a CS230 przestrzeń kompletnie nie ma znaczenia. Podobnie jak srebrzenie. Różnica jest w elektronice. W CS siedzi płyta główna jak z komputera. W sumie jest to jak najbardziej komputer, z procesorem, specjalizowanymi układami sygnałowymi, własną pamięcią i systemem operacyjnym. Jedynym zadaniem tego komputera jest trzymanie za mordę wyświetlacza LCD, który ma naturalną tendencję do wyświetlania tego co chce a nie tego co dostał z karty graficznej. W tańszych monitorach tego nie ma, co skutkuje zadaniem np klina w szarości, który na ekranie wcale nie jest klinem ani szarym.
Takie argumenty do mnie przemawiają. Jako laik w dziedzinie monitorów aż wierzyć mi się nie chce, że monitor może tak przeklamywac kolory jak chce i winna jest temu elektronika sterująca. Plan następujący: odloze zakup monitora na przyszły miesiąc. Doloze do budżetu ale bardzo proszę o rozwinięcie Pana wypowiedzi: "Nie chodzi o oddawanie zdjęć w przestrzeni AdobeRGB, tylko podgląd co się z nim dzieje w czasie dłubania w nim do sRGB." - czy ja to wykorzystam?

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 19:18 - śr
autor: Tom01
mateusz00 pisze:Jako laik w dziedzinie monitorów aż wierzyć mi się nie chce, że monitor może tak przeklamywac kolory jak chce i winna jest temu elektronika sterująca.
"Winny" jest sam panel LCD. Trzeba go mocno elektronicznie korygować aby uzyskać to co chcemy. Trudno na forum wykazać przewagę jednego monitora nad innym, ale proponuję prosty test myślowy: Wyświetla Pan na monitorze coś, ale zasłania Pan jego ramki. Tak aby było widać tylko obraz. Nie będąc fachowcem, nie znając nawet nazw zjawisk jakie Pan obserwuje, będzie Pan 100% pewny, że patrzy na obraz monitora LCD. Nie wydruk, nie plazma ani OLED, nie obraz przez okno, ale właśnie monitor LCD. Mam rację? Obraz jest na tyle wadliwy/specyficzny, jak zwał tak zwał, ale rozpoznawalny, nie naturalny. Monitory wyższej klasy są w mniejszym lub większym stopniu wolne od tej wady. Jeśli zasłoni się ramki monitora zostawiając tylko otwór przez który widać zdjęcie a obok postawi prawdziwą odbitkę, będzie miał Pan problem z rozróżnieniem które jest które.

Tutaj test w tym stylu. Które to monitor?

Obrazek
mateusz00 pisze:Plan następujący: odloze zakup monitora na przyszły miesiąc. Doloze do budżetu ale bardzo proszę o rozwinięcie Pana wypowiedzi: "Nie chodzi o oddawanie zdjęć w przestrzeni AdobeRGB, tylko podgląd co się z nim dzieje w czasie dłubania w nim do sRGB." - czy ja to wykorzystam?
Skóra leży blisko granicy gamutu monitorów i nawet niewielkie zmiany powodują niekontrolowane zafarby. Ludzie lubią odcień typu "lekkie solarium" więc siłą rzeczy sporo się przy niej kręci i może polecieć niekontrolowanie w niekorzystne rejony. Na skórze widać to natychmiast, jako czerwona poparzona albo wręcz przeciwnie, zielonkawa jak u niezbyt świeżego nieboszczyka. Na monitorze AdobeRGB po prostu dużo bardziej je widać. Czyli defekt u klienta będzie mniej widoczny. W sytuacji odwrotnej, jeśli u Pana jest sRGB a u klienta może się zdarzyć szeroki gamut, Pan nie będzie widział defektu, ale on tak.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 19:42 - śr
autor: NocnyJastrzab
Nigdy nie robiłem takiego eksperymentu i faktycznie można by się pomylić. Gdyby powyższy przykład był realny, wstępnie obstawiałbym, że monitor to po prawej.. :roll:
mateusz00 pisze:Jestem w stanie dołożyć ale tylko wtedy gdy mam ku temu powody, a nie że Eizo tak napisało w broszurze reklamowej.
Z tym, że EIZO jasno stawia granice i podział na biurowe oraz graficzne jest w pełni przemyślany.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 19:52 - śr
autor: max
No, wróciłem ze spaceru. :)

EV245x proszę sobie odpuścić. To niezłe monitory biurowe, ale są monitory biurowe, które lepiej nadają się do zastosowań fotograficznych. Są to monitory NEC EA2x5WMi/UHD, x=4, 7.
Różnią się od EIZO EV tym, że mają kalibrowany sprzętowo 1D LUT o 14 lub 16to bitowej precyzji obliczeń. Nie ma innych monitorów biurowych o takich możliwościach. Mają podświetlenie pokrywające gamut sRGB w ponad 100%, także po kalibracji świetnie się sprawują. A też trzeba je skalibrować, bo w przeciwieństwie do modeli graficznych, producent nie robi tego na linii produkcyjnej.

Mimo wszystko proponuję spojrzeć w kierunku modeli graficznych pół lub profesjonalnych.

CS230 i NEC P232W to minimum. Mają one co prawda zwykłe matryce IPS, z nieco lepszym niż zwykły luminoforem, co zapewnia im pełne pokrycie sRGB. Matryce są niestety 6cio bitowe z 2ma bitami FRC, co daje razem 8bit. Mają również procesor, który umożliwia wewnętrzne obliczenia. Po fabrycznym skalibrowaniu oraz wyrównaniu nierównomierności barwy i jasności podświetlenia, przy pomocy sterowanej tym procesorem matrycy, monitor taki potrafi zapewnić wysoką wierność wyświetlanego obrazu, dobrą liniowość (poprawne wyświetlenie klina szarości) itd.

Do monitorów serii CS powyżej CS230 proponowałbym jednak dokupić kalibrator. Mają one bardzo dobre podświetlenie GB-r LED, ale jest to również podświetlenie bardzo wymagające. Wymaga pełnego zestawu czujników, RGB, temperatury, położenia ekranu, pracujących w czasie rzeczywistym, czyli ciągle. A CS to trochę uproszczone monitory i nie wszystko mają, stąd trzeba je odrobinę częściej kalibrować, zwłaszcza gdy zmieniamy parametry obrazu.

Dlatego ze swojej strony proponowałbym monitor, który sam posiadam, czyli NEC PA272W. Uważam, że PA242W nie warto kupować, ze względu na to, że jest tylko trochę tańszy, a ma sporo niższą rozdzielczość. PA posiada wszystkie możliwe czujniki (poza wbudowanym kalibratorem), pełny 3D LUT z 16to bitową precyzją obliczeń, dającą możliwość uzyskania w pełni płynnych przejść tonalnych i jest bardzo precyzyjnie kalibrowany, linearyzowany i stabilizowany w fabryce przy pomocy bardzo drogich czujników Konica Minolta. Podobny poziom wyregulowania fabrycznego mają EIZO CX, aczkolwiek nie wiem jakimi czujnikami.

Podświetlenie NEC PA oraz EIZO CS270, CX271 to diody niebieskie, diody zielone i czerwony luminofor. W NECach PA jest możliwość niezależnego sterowania diodami G i B, co umożliwia zmianę barwy samego podświetlenia. Być może EIZO też to mają, ale tego nie wiem.

NEC PA oraz EIZO CX są dokładniej wykalibrowane fabrycznie od EIZO CS. Na przykład jadność Brightness reguluje się w jednostkach bezwzględnych, czyli cd/m2, a nie %. NEC P232W, EIZO CS (wszystkie) mają w %. Z tego powodu, moim zdaniem, nie ma bezwzględnej konieczności kalibrowania NACów PA i EIZO CX zewnętrznym czujnikiem (i1DisplayPro za 800zł). Cokolwiek tańszego tylko je rozkalibruje. Wystarczy nastawić w menu to co się chce i to monitor będzie wyświetlał z zadziwiającą precyzją. Dopiero po kilku latach używania wypada kontrolnie go skalibrować.

NEC PA posiada darmową, bardzo zaawansowaną aplikację sterująco/regulującą monitor w oparciu o precyzyjną kalibrację fabryczną oraz precyzyjny 16to bitowy 3D LUT. Można tym ustawić co sobie dusza zażyczy i zasymulować wygląd niemal dowolnego innego ekranu lub wydruku, bez czujnika zewnętrznego. A mimo to monitor wyświetli to co mu każemy z wysoką precyzją.
Oczywiście NECa PA można skalibrować zewnętrznym czujnikiem po zakupieniu programu za 170zł. W EIZO jest za darmo, ale nie ma darmowego MultiProfilera. Z drugiej strony sporo ustawień można też wywołać za pomocą oprogramowania EIZO, bez kalibratora, a z kalibratorem jeszcze więcej.

NEC PA272W schodzi z podświetleniem do 20cd/m2, EIZO w menu do 50cd/m2, a po wywołaniu aplikacji CN bodaj do 14.

No, to tak po krótce, bo już mnie palec boli.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 20:03 - śr
autor: Tom01
NocnyJastrzab pisze:Gdyby powyższy przykład był realny, wstępnie obstawiałbym, że monitor to po prawej.. :roll:
Przykład jest jak najbardziej realny. Zobaczymy do powie mateusz00 i pokażę wynik.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 20:26 - śr
autor: czuk
Ja bym powiedział,że monitor jest po lewej i to jeszcze IPS jak byk :D Man nadzieje ,że Tom rozstrzygnie tą zagadkę?

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 20:28 - śr
autor: mateusz00
Na ten moment brak dostępu do większego monitora, korzystam z telefonu i jego 5 cali:)chętnie spojrze gdy będę miał dostęp. Panowie! Z 2000 zł na 4500 w przypadku tego NEC? Budżet do 3000-3300 mogę zwiększyć...jednakże proszę o propozycje, które spełnią moje potrzeby o ile się da:)

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 20:43 - śr
autor: Tom01
Moim zdaniem, do Pana zastosowań, minimum trzeba postawić na EIZO CS2420. To następca znakomitego w swojej klasie CS240. Jeśli budżet można zwiększyć jeszcze, wówczas NEC PA242W albo rewolucja ostatnich lat EIZO CX241. W zasadzie tymi monitorami wchodzi się już w sprzęt zawodowy. Z analogii fotograficznej to już canonowe eLki. Do Zeissów trochę brakuje, ale bardzo porządny poziom.

Re: monitor dla fotografa amatora

: 31 sierpnia 2016, 20:49 - śr
autor: max
Moim zdaniem wydruk po lewej (słabszy kontrast wydruku niż monitora, gorsza czerń, niejednorodność oświetlenia). Po prawej monitor (lepsza czerń i równomierność).

Za 3.000zł. Hmm.

* NEC EA275WMi, koniecznie skalibrowany sprzętowo przez fachowca przed zakupem. To nie ideał do Twoich zastosowań, ale współczynnik cena/(wierność+wielkość+rozdzielczość oraz liniowość) będzie niezły.

* No, ten CS230 i P232W.

* EIZO CS2420, ale bez zalecanego w tym przypadku kalibratora (800zł), bo budżet zbliży się do zdecydowanie lepszego PA272W. Z kolei bez kalibratora będzie troszkę kiszka, ale co poradzić.