mva.pl

Co Pan sądzi o monitorach Apple Cinema Display?
Sprzedawane są w cenach powyżej 3000 zł (np. model starszy http://i2.pinger.pl/pgr302/522fbcd1000452ac4a0a8834 ) i są chwalone przez niektórych choć trudno dotrzeć do rzetelnej specyfikacji technicznej tego sprzętu. Nowsze modele podświetlane ledami (to chyba te z "czarną ramką" z przoduhttp://macexpress.info/archiwum/2010/sprzet/2010/files/BIG20101216-apple-led-cinema-display.jpg.jpg ) a starsze świetlówkami. Czy jest sens kupować "coś takiego"? Kalibratory pokazuję "bardzo ładny wykres" ale po lekturze Pańskiego obszernego artykułu zaczynam wątpić w to widzą moje stare, zmęczone oczy

ZnajomyOjcaKlopsinki pisze:Co Pan sądzi o monitorach Apple Cinema Display?

Na liście polecanych ich nie ma.

ZnajomyOjcaKlopsinki pisze:Co Pan sądzi o monitorach Apple Cinema Display?
Sprzedawane są w cenach powyżej 3000 zł (np. model starszy http://i2.pinger.pl/pgr302/522fbcd1000452ac4a0a8834 ) i są chwalone przez niektórych choć trudno dotrzeć do rzetelnej specyfikacji technicznej tego sprzętu. Nowsze modele podświetlane ledami (to chyba te z "czarną ramką" z przoduhttp://macexpress.info/archiwum/2010/sprzet/2010/files/BIG20101216-apple-led-cinema-display.jpg.jpg ) a starsze świetlówkami. Czy jest sens kupować "coś takiego"? Kalibratory pokazuję "bardzo ładny wykres" ale po lekturze Pańskiego obszernego artykułu zaczynam wątpić w to widzą moje stare, zmęczone oczy

Monitory Apple są ładne. Moim zdaniem Apple nie powinno produkować dwóch rzeczy. Monitorów (nie chodzi mi o wyświetlacze w laptopach) i myszek.

Pracowałem kilka lat temu (ok. 2008) przez kilka dni w jednej TV na takich nowych monitorach. To była makabra w stosunku do mojego NEC'a 2090UXi na którym normalnie wtedy machałem. Nie szło patrzeć na poschodkowane gradienty. Nie wiem jak od tego czasu zmieniły się te monitory. Dwuprocesorowe Mac Pro były super ale te monitory - nieporozumienie.

gunde svan pisze:Nie wiem jak od tego czasu zmieniły się te monitory.

Nie zmieniły. Nazwa Apple Cinema Display bardzo dobrze mówi do czego one się nadają.

Magia nazwy CINEMA display... no tak, to oczywiste, ale... czy mogę liczyć na jakąś bardziej merytoryczną wypowiedź? Tak serio, to co jest w nich "złego". Pomijam powolne odświeżanie (do gier się nie nadają). Pytam raczej o kolory i klaibrację. Ok, nie jest to monitor może stricte do grafiki czy fotografii ale nie jest też "zupełna padaka" porównywalna do "marketowych" monitorów, prawda? Tylko proszę nie pisać, że są do filmów, to już wiemy.... Serio, zależy mi na odpowiedzi, mam taki jeden, 23 calowy i do tej pory byłem z niego zadowolony ale czytając to forum popadam w coraz większe przygnębienie.....

To są proste monitory, z 8-bitowym sterowaniem, bez kompensacji charakterystyki jasności i bez żadnej regulacji. Nawet tanie EIZO serii S mają od nich dużo większe możliwości.