
W przypadku 27", klasyfikacja dostępnych na rynku monitorów jest następująca:
- Grubo poniżej 2 tys zł, masówka, monitory marketowe. Wszelkie możliwe wady obrazu w dużym nasileniu. Trudno mówić o nadawaniu się takiego monitora do czegokolwiek. Plamy, nierówne podświetlenie, zła liniowość, parodia regulacji, niebieski, agresywny obraz.
- Około 2 klasa biurowo - korporacyjna. Przedstawicielami są przede wszystkim DELL i HP, różne modele. Stworzone do Worda i poczty. Obraz mocny, oczojebny, do pracy w jasno oświetlonych biurach. Plamy, nierówne podświetlenie, choć dużo mniej niż w masówce. Regulacja słaba, poniżej wszystkiego na max obraz szybko staje się bury z powodu obcinania matrycą.
- Okolice 3 tys zł dobra klasa korporacyjna. Przedstawiciele to EIZO EV, NEC EA. Nadają się do szerokiego spektrum zastosowań, choć oczywiście nie można liczyć na cuda. Podświetlenie jest już poprawne, choć jeszcze nie stabilizowane. Możliwe nierówności widoczne w ciemności. Z reguły wąskogamutowe, przez co nie powodują mury, czyli kolorowych plam.
- Około 5 tys zł klasa graficzna. Przedstawiciele to EIZO CX, NEC PA. Stabilizacja, wszechstronna regulacja, szeroki gamut, 3DLUT. Liniowość pretendująca nadawanie się do zastosowań o krytycznym znaczeniu koloru. Obraz zachowawczy, prędzej tyłek boli przy siedzeniu przy takim, niż oczy.
- Około 8-9 tys klasa high-end. Przedstawiciele to EIZO CG, NEC SV. Wszystko to co w klasie poprzedniej plus selekcjonowane matryce w fabryce, w przypadku CG, pełne wyposażenie kalibracyjne.