Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

Nie wiesz czym się różnią jakieś dwa monitory? Zapytaj właśnie w tym dziale.
gootchio
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 112
Rejestracja: 23 kwietnia 2011, 19:13 - sob

Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

27 kwietnia 2011, 12:26 - śr

Czy miał ktoś możliwość porównania tych dwóch modeli - cenowo półka ta sama...
Zastosowanie: obróbka foto, raczej po ciemku.
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

27 kwietnia 2011, 14:59 - śr

Możliwości oba monitory mają podobne. Moim zdaniem decydują względy pozatechniczne. Zestawiamy w tym momencie produkt japoński, firmy renomowanej od dziesięcioleci w branży monitorów, z własną myślą techniczną i własnymi patentami w środku z, mówiąc brutalnie, składakiem.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

06 lipca 2011, 12:25 - śr

Tom01 pisze:Możliwości oba monitory mają podobne. Moim zdaniem decydują względy pozatechniczne. Zestawiamy w tym momencie produkt japoński, firmy renomowanej od dziesięcioleci w branży monitorów, z własną myślą techniczną i własnymi patentami w środku z, mówiąc brutalnie, składakiem.
Panie Tomaszu, ja Pana proszę... ;)

Quato jest firmą istniejącą na rynku od ponad 20 lat, zajmującą się produkcją rozwiązań do kontroli koloru od samego początku, współtworzącą normy ISO dotyczące szerokopojętej barwy i jest pierwszą firmą produkującą masowo monitory kalibrowalne sprzętowo, nie klepie masówki a skupia się na tych konkretnych rozwiązaniach, i jak najbardziej opiera się o "własną myślą techniczną i własne patenty w środku" jak Pan to ujął, więc Pańskie stwierdzenie powyżej jest chybione o 180 stopni... ;)

http://www.quato.com/english/press.php

About Quato
For more than 20 years, Quato has been a professional provider of products for photography, design and prepress. The requirements of professional solutions have changed a lot since Quato introduced the first mass production hardware-calibrated CRT more than ten years ago. Although the monitor is the center piece of a color management workflow, it must be surrounded by additional hard- and software to build a versatile input and output system. Focused on that maxim, Quato has become a leading manufacturers and supplier for calibrated displays, softproof and colormanagement solutions.
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

06 lipca 2011, 16:43 - śr

Witam Panie Przemku na forum.
pwawiernia pisze:Quato jest firmą istniejącą na rynku od ponad 20 lat, zajmującą się produkcją rozwiązań do kontroli koloru od samego początku
Myślę że nie ma sensu licytować się na wiek istnienia z takimi firmami jak NEC czy EIZO. Po pierwsze mało to wnosi do dyskusji a po drugie nie jest argumentem Quato. Dla porównania EIZO istnieje prawie 50 lat i również od początku robi rzeczy związane z obrazem a NEC od ponad 100 lat i z tego co wiem, ma na swoim koncie najwięcej na świecie patentów z dziedziny elektroniki.
pwawiernia pisze:jak najbardziej opiera się o "własną myślą techniczną i własne patenty w środku" jak Pan to ujął, więc Pańskie stwierdzenie powyżej jest chybione o 180 stopni... ;)
To chyba ciut nie jest do końca prawda. Może Pan pokazać zdjęcie specjalizowanego procesora sygnałowego odpowiedzialnego za obliczenia sterowana (koloru) w monitorach Quato?
pwawiernia pisze:Quato (...) jest pierwszą firmą produkującą masowo monitory kalibrowalne sprzętowo
Zapomniał Pan przetłumaczyć z zacytowanego angielskiego akapitu, że chodzi o CRT. Jest to o tyle istotne, że CRT są z definicji kalibrowane sprzętowo. Co prawda w sposób "analogowy" ale są. Marketing jest silną stroną Quato, trzeba to przyznać. Wystarczy popatrzeć po oficjalnych materiałach gdzie co rusz w monitorach trwa wyścig na "ilość bitów" które to wartości podawane są jako zsumowane liczby opisujące precyzję sterowania kanału. Np 30 bitów zamiast 10 bitów na kanał. 48 bitów zamiast 16 bitów na kanał. Każdy początkujący student kierunków zbieżnych z elektroniką wykryje manipulację bo trzy liczby 10 bitowe to nie jest to samo co jedna liczba 30 bitowa. ;)
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 09:17 - czw

Tom01 pisze:Witam Panie Przemku na forum.
A no witam witam ;)
Tom01 pisze: Myślę że nie ma sensu licytować się na wiek istnienia z takimi firmami jak NEC czy EIZO. Po pierwsze mało to wnosi do dyskusji a po drugie nie jest argumentem Quato. Dla porównania EIZO istnieje prawie 50 lat i również od początku robi rzeczy związane z obrazem a NEC od ponad 100 lat i z tego co wiem, ma na swoim koncie najwięcej na świecie patentów z dziedziny elektroniki.
Pewnie że nie ma, szczególnie że takie Eizo na pewno miało kalibrowalny sprzętowo monitor CRT bursztynowy lub zielony, a może nawet czarnobiały... Napewno telewizor lampowy ma wiele wspólnego z elektroniką w monitorze LCD. Zabił Pan swój własny argument ;)

Tak samo jak z definicji jest kalibrowalny monitor CRT "sprzętowo w sposób analogowy" - tak samo każdy inny LCD... Zaraz się dowiemy że samsunga można było śrubokrętem tak skalibrować jak Barco (które miało kineskop Hitachi - czy to powoduje że przekreśli Pan jakość tych monitorów i zacznie wyzywać od składaków?) :)

Marketing jest najsilniejszą stroną EIZO o czym wiedzą wszyscy marketingowcy, wystarczy spojrzeć na całą serię monitorów które robią, wszystkie, począwszy od najprostszych biurówek jadą na opinii topowej serii, stąd ich cena jest wysoka w stosunku do oferowanych możliwości, a EIZO ma największy rynek zbytu w Polsce, bo tu klientów najłatwiej jest omamić właśnie marketingiem. Mit o super jakości produktów z Japonii umarł już dawno, myślałem że funkcjonuje już tylko na rynku motoryzacyjnym wśród starych handlarzy namawiających na giełdzie na kupno rozbitka poskładanego z czterech, ale widać że dalej sztucznie się go buduje w naszym kraju w kwestii tak banalnej nawet jak monitor, pomidory z Japonii też są pewnie lepsze? Niemiecka szynka rządzi ale polskiej kiełbasy nic nie pobije? Stereotypy można schować między bajki.

Co do folderów reklamowych, Panie Tomaszu, czy EIZO już przestało w nich pokazywać % wyświetlania gamutu i zaczęło w końcu mówić o % pokrycia gamutu czy dalej robi klientom wodę z mózgów pokazując jak fajnie że ma ~100% AdobeRGB, choć pokrycie faktyczne jest w około 80%?

Jak zabiera się Pan za porównywanie, czy ubliżanie innym markom, niech Pan to robi w sposób obiektywny, bo to co zaprezentował Pan w pierwszym swoim poście jest poprostu nie na poziomie.
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 11:16 - czw

pwawiernia pisze:Pewnie że nie ma, szczególnie że takie Eizo na pewno miało kalibrowalny sprzętowo monitor CRT bursztynowy lub zielony, a może nawet czarnobiały... Napewno telewizor lampowy ma wiele wspólnego z elektroniką w monitorze LCD. Zabił Pan swój własny argument ;)
W 1968 roku nie było w zasadzie monitorów, więc siłą rzeczy nie mogło być kalibrowanych monitorów graficznych EIZO. :) Podobnie jak NEC dłubał w elektronice przed wynalezieniem tranzystora. Chodzi oczywiście o coś więcej. O doświadczenie, dorobek , zaplecze, tradycję. Jest takie określenie, nieco abstrakcyjne, ale dobrze oddające to co chcę powiedzieć: "kultura techniczna".
pwawiernia pisze:Tak samo jak z definicji jest kalibrowalny monitor CRT "sprzętowo w sposób analogowy" - tak samo każdy inny LCD... Zaraz się dowiemy że samsunga można było śrubokrętem tak skalibrować jak Barco (które miało kineskop Hitachi
Klasyfikację sprzętowej kalibracji należy rozpocząć o zdefiniowania co to tak naprawdę znaczy. Nie muszę oczywiście Panu tego wykładać a ewentualnym milionom czytelników tego wątku. ;)

Co to jest zatem kalibracja? Jest to wpływanie na zachowanie, konkretnie kontrolowana zmiana tego zachowania. Niektóre urządzenia można kalibrować, niektóre nie. Wynika to z dostępności odpowiednich elementów regulacyjnych. W CRT, w odróżnieniu od LCD, z budowy i zasady działania wypływa możliwość ingerencji w każdy aspekt obrazu. Siłą rzeczy każdy CRT jest w pełni kalibrowany sprzętowo. LCD wymagają do tego stworzenia specjalnych mechanizmów obchodzących dookoła braki, którymi monitor z definicji jest obarczony .
pwawiernia pisze:czy to powoduje że przekreśli Pan jakość tych monitorów i zacznie wyzywać od składaków?) :)
Tam zaraz wyzywać... ;)
Wspomniałem o własnej myśli technicznej. Mamy z nią do czynienia jeśli zamysł konstruktora jest zrealizowany samodzielnie a nie za pomocą adaptacji rozwiązań wymyślonych przez kogoś innego. W tym drugim przypadku mamy do czynienia, jakby nie patrzeć, ze składaniem. Poskładać można byle jak albo dobrze. Jak wszystko. Nie zawyrokowałem o składaniu Quato w sensie pejoratywnym, ale fakt składania pozostaje. Prosiłem o pokazanie specjalizowanego układu do obliczeń sterowania. Może Pan pokazać czyjej produkcji układy stosuje Quato i gdzie one są powszechnie stosowane?
pwawiernia pisze:Marketing jest najsilniejszą stroną EIZO o czym wiedzą wszyscy marketingowcy, wystarczy spojrzeć na całą serię monitorów które robią, wszystkie, począwszy od najprostszych biurówek jadą na opinii topowej serii, stąd ich cena jest wysoka w stosunku do oferowanych możliwości
Ile czasu można jechać na marketingu? EIZO żyje tylko z monitorów. Jeśli poszłaby fama, że EIZO klepie kiepskie monitory z przerostem marketingu, firma dawno poszłaby z torbami, bo nie podniesie sobie rentowności produkcją scalaków do mikrofalówek. A obserwujemy coś odwrotnego. Powoli acz równo rok w rok udział rynkowy EIZO rośnie. Rynek profesjonalny nie "leci" na zmieniający się co sezon dizajn ani wyżerającą oczy jaskrawość. Jeśli obraz byłby nie wart tych pieniędzy, szereg branż odwróciłaby się od EIZO. To zrozumiałe.
pwawiernia pisze:Mit o super jakości produktów z Japonii umarł już dawno
Tak? To dlaczego bardziej poszukiwane są wersje obiektywów z napisem Made in Japan a nie Made in China?
pwawiernia pisze:Co do folderów reklamowych, Panie Tomaszu, czy EIZO już przestało w nich pokazywać % wyświetlania gamutu i zaczęło w końcu mówić o % pokrycia gamutu czy dalej robi klientom wodę z mózgów pokazując jak fajnie że ma ~100% AdobeRGB, choć pokrycie faktyczne jest w około 80%?
Hm... to może przytoczmy fakty. Siatka to gamut jednego z lepszych modeli EIZO CG, w środku to AdobeRGB:

Obrazek

Wyświetlanie i pokrycie gamutu względem referencyjnego to powszechnie mylone określenia podobne do podawania pojemności bagażnika w litrach. W takim samym pojemnościowo w jednym przewiezie Pan pralkę a w drugim kilka płaskich walizek. Ludziom jednak marketing podsuwa proste słowa-klucze celowo nie prostując nieporozumień. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich metod. Być może zauważył Pan, że konsekwentnie walczę np z "typami matryc", "fulhade" i "procentami".
pwawiernia pisze:Jak zabiera się Pan za porównywanie, czy ubliżanie innym markom, niech Pan to robi w sposób obiektywny, bo to co zaprezentował Pan w pierwszym swoim poście jest poprostu nie na poziomie.
Daleki jestem od szkalowania. Uczciwie przyznałem, że CG223W i 220LE mają zbliżone możliwości. Różnice w konstrukcji i jak to ująłem względach "pozatechnicznych", są jednak bezdyskusyjne.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 11:45 - czw

Niech Pan sprecyzuje te różnice w konstrukcji :)

Co do kalibracji CRT - nie skalibruje Pan "sprzętowo każdego monitora", 99% z nich po takiej kalibracji w Pana rozumieniu będzie fajnie świeciło w centrum ekranu o powierzchni mniej więcej 5x5cm a przy krawędziach będzie tęcza, większość nie wyciśnie sRGB, że już o jasności na poziomie telefonu komórkowego w słońcu nie wspomnę. Więc nie, siłą rzeczy nie każdy jest kalibrowalny sprzętowo, a raptem niewielki odłamek.

Kultura techniczna Japończyków była bardzo fajna w przypadku Toyot i ich hamulców. Rewelacja.

Układy scalone stosowane wszędzie (nawet w Eizo) to układy ogólnie dostępne, często programowalne. Co Panu da "marka układu", skoro w większości elementy elektroniki klepie raptem kilka firm na świecie na konkretne zlecenie i według konkretnej specyfikacji, zarówno technicznej jak i jakościowej producenta? Chce mi Pan wmówić, że EIZO samo produkuje kondensatory? Bo jeśli nie to wedle Pana retoryki EIZO jest składakiem bo wykorzystuje elementy innych firm w konstrukcji, i nie ma kluturowo rozwiniętych możliwości produkcji kondensatorów z zapleczem historycznym sięgającym bańki ceramicznej z sokiem z cytryny w środku.

Ile się jedzie na marketingu? Aż zbuduje się markę. Potem się sama trzyma.

Fakty służą manipulowaniu co Panu bardzo dobrze wychodzi, niech Pan teraz przytoczy pokrycia EIZO wcześniejszych modeli ze stanem faktycznym a tym co reklamowali? Quato zawsze dokładnie opisuje wszystkie "cyferki" więc Pana argumenty odnośnie bitów również są niudolną próbą podważenia nawet już nie wiem czego.

Czemu EIZO nie pozwala/ nie pozwalało kalibrować monitorów na wyższą jasność niż 80/100/120 cd pod rygorem utraty gwarancji? Czemu EIZO nie dawało (nie daje? nie wiem, nie czytałem aktualnej karty) pełnej gwarancji na podświetlenie, związanej z wcześnie wspomnianą jasnością pracy czy też ilością godzin pracy monitora? Przecież podświetlenie to integralna część matrycy a to koszt 80% wartości monitora?

To jest ta myśl techniczna, jakość i kultura Japońska? Jeśli tak, to ja podziękuję :)
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 12:12 - czw

pwawiernia pisze:Niech Pan sprecyzuje te różnice w konstrukcji :)
Już o tym wspomniałem. Nie chcę być posądzony o manipulację, więc Pana ponownie proszę o pokazanie najważniejszego scalaka w monitorze.
pwawiernia pisze:Co do kalibracji CRT - nie skalibruje Pan "sprzętowo każdego monitora", 99% z nich po takiej kalibracji w Pana rozumieniu będzie fajnie świeciło w centrum ekranu o powierzchni mniej więcej 5x5cm a przy krawędziach będzie tęcza, większość nie wyciśnie sRGB, że już o jasności na poziomie telefonu komórkowego w słońcu nie wspomnę. Więc nie, siłą rzeczy nie każdy jest kalibrowalny sprzętowo, a raptem niewielki odłamek.
Myli Pan chyba fakt kalibracji z jej efektami.
pwawiernia pisze:Układy scalone stosowane wszędzie (nawet w Eizo) to układy ogólnie dostępne, często programowalne.
To nie jest do końca prawda.
pwawiernia pisze:Co Panu da "marka układu", skoro w większości elementy elektroniki klepie raptem kilka firm na świecie na konkretne zlecenie i według konkretnej specyfikacji, zarówno technicznej jak i jakościowej producenta?
Chce Pan powiedzieć że ASIC do obliczeń koloru produkuje specjalnie ktoś dla Quato? Kto zatem i na jakich słowach operuje ten układ?
pwawiernia pisze:Chce mi Pan wmówić, że EIZO samo produkuje kondensatory?
Kondensatorów to chyba nie, bo i po co, ale to co w układzie najważniejsze jest wynikiem myśli technicznej EIZO:

Obrazek
pwawiernia pisze:Ile się jedzie na marketingu? Aż zbuduje się markę. Potem się sama trzyma.
I graficy, lekarze i inni zawodowcy będą wierzyć ślepo marce zamiast oczom? Naciąga Pan nieco fakty.
pwawiernia pisze:Quato zawsze dokładnie opisuje wszystkie "cyferki" więc Pana argumenty odnośnie bitów również są niudolną próbą podważenia nawet już nie wiem czego.
Ponownie proszę o wspomniany wielokrotnie scalak. Specyfikacja jego jest dostępna na stronach producenta. Niestety specjaliści od marketingu Quato nie są wolni od "współczynnika optymizmu" przy określaniu "ilu bitowa" jest kalibracja w swoich monitorach.
pwawiernia pisze:Czemu EIZO nie pozwala/ nie pozwalało kalibrować monitorów na wyższą jasność niż 80/100/120 cd pod rygorem utraty gwarancji?
Jest to mit czasem używany jako argument przeciw EIZO wynikający ze zwyczajnego przeinaczania informacji. Nie ma związku jaskrawości przy eksploatacji z wykluczeniami z gwarancji. Prawdopodobnie powyższa bzdura wynika z kombinacji dwóch rzeczy:
1. Są liczne przesłanki mówiące że istnieją tańsze wersje EIZO zamawiane przez dystrybutorów w kilku krajach na potrzeby rynku masowego. Dziwaczne wykluczenia z gwarancji wypisywane przez tych dystrybutorów mają zapewne ograniczyć koszty serwisu gwarancyjnego. To często spotykana metoda w różnych branżach na obniżenie ceny.
2. Przy jaskrawościach rzędu 80-120 nitów większość modeli EIZO osiąga optymalne współczynniki kontrastu.

Nie ma ani nigdy nie było żadnych ograniczeń jaskrawości przy kalibracji. Ani technicznych ani gwarancyjnych. Można ustawiać jaskrawość w pełnym zakresie regulacyjnym monitora. Oprogramowanie jednak sugeruje najbardziej optymalny zakres. Podobny mechanizm można znaleźć w menu zaawansowanym kalibrowanych monitorów NEC'a. Jest to zupełnie logiczne, bowiem konstrukcja współczesnych LCD nie daje bezkarnie zbyt szerokiego zakresu regulacji i dla użytkowników mniej doświadczonych oprogramowanie monitora samo sugeruje najlepsze warunki.
pwawiernia pisze:Czemu EIZO nie dawało (nie daje? nie wiem, nie czytałem aktualnej karty) pełnej gwarancji na podświetlenie, związanej z wcześnie wspomnianą jasnością pracy czy też ilością godzin pracy monitora? Przecież podświetlenie to integralna część matrycy a to koszt 80% wartości monitora?
Gwarancja na podświetlenie w EIZO jest taka sama jak na resztę monitora. W Polsce obowiązuje 5-letnia lub 30 tys godzin, zależnie co pierwsze się skończy. Licznik godzin, przy pracy ciągłej powiedzmy 12 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, 356 dni w roku, wybije 30 tys godzin po 7 latach.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 12:14 - czw

pwawiernia pisze:Fakty służą manipulowaniu co Panu bardzo dobrze wychodzi
No, no.... bo się obrażę... :)
pwawiernia pisze:niech Pan teraz przytoczy pokrycia EIZO wcześniejszych modeli ze stanem faktycznym a tym co reklamowali?
Proszę chwilę poczekać. Muszę przekopać bazę w celu znalezienia danych.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 12:50 - czw

Rozszerzona Gwarancja
Eizo Exclusive Service
(ograniczona)
CZAS GWARANCJI 5 LAT NA CAŁY MONITOR
(pod warunkiem, że monitor nie przepracował więcej niż 30.000 godzin)

Gwarancja Producenta
3 LATA gwarancji na panel i świetlówki POD WARUNKIEM:
- że monitor nie przepracował więcej niż 30 000h
w przypadku modelu z serii FlexScan;
- że monitor nie przepracował więcej niż 10 000h
w przypadku modelu z serii ColorEdge;
5 LAT gwarancji na pozostałe komponenty monitora.

Kwestia jasności i utraty gwarancji jest poruszona w samym oprogramowaniu kalibracyjnym, niech Pan sobie wciśnie "Extend brightness"...

Brak wsparcia dla Visty 64 i Win7 64 (źródło - instrukcja od aktualnej wersji oprogramowania)

Brak podpisu cyfrowego dla sterowników (żaden szanujący się informatyk nie zainstaluje takiego sterownika w środowisku firmowym).

Dalej podtrzymuje słowa, że ja dziękuję za taką jakość :)


P.S. Scalak nie jest najważniejszym elementem monitora, a tylko elementem dopełniającym całości, nośnikiem pewnych informacji, czasem procesorem przetwarzającym te informacje.... Pokazał Pan jeden scalak firmy EIZO i to jest taka super hiper tajna technologia z tradycjami powodująca że EIZO nie jest składakiem wedle Pana teorii?
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 13:28 - czw

pwawiernia pisze:Rozszerzona Gwarancja (...) Gwarancja Producenta
Proszę jeszcze raz przeczytać warunki gwarancji bo miesza Pan gwarancję obowiązującą w Polsce z regulacjami dystrybutorów w UK i Niemczech. Różnice te są pokazane na stronach przedstawicielstwa, ale nie jest to ani gwarancja ani wykluczenia z niej.
pwawiernia pisze:Kwestia jasności i utraty gwarancji jest poruszona w samym oprogramowaniu kalibracyjnym
Nieprawda.
pwawiernia pisze:Brak wsparcia dla Visty 64 i Win7 64 (źródło - instrukcja od aktualnej wersji oprogramowania)
Kolejna nieprawda. Skąd Pan bierze takie informacje? Bo chyba nie z doświadczenia z żywym monitorem:

Obrazek
pwawiernia pisze:Brak podpisu cyfrowego dla sterowników (żaden szanujący się informatyk nie zainstaluje takiego sterownika w środowisku firmowym).
Teraz to ja Pana proszę, litości... Co to jest "podpis cyfrowy"? Co to jest "sterownik" do monitora? Ja wiem, że pisze Pan to zapewne zakładając niski poziom doinformowania potencjalnych czytelników i ich straszenia, ale wyciąga Pan doprawdy dziwaczne rzeczy. Równie dobrze mógłby "przyczepić" się Pan braku naklejki "designed for Windows". :)
pwawiernia pisze:P.S. Scalak nie jest najważniejszym elementem monitora, a tylko elementem dopełniającym całości
Pytam o układ którego walory są/były opiewane w materiałach Quato jako kluczowy element, od którego zależy to co trafia na ekran. Zapewne jest Panu znany piękny układ blokowy układu sterowania, ze specjalizowanym procesorem stanowiącym serce sterowania i kalibracji. Obecnie nie mogę odnaleźć tego rysunku na stronach Państwa ani Quato. Może Pan go pokazać?
pwawiernia pisze:Pokazał Pan jeden scalak firmy EIZO i to jest taka super hiper tajna technologia z tradycjami powodująca że EIZO nie jest składakiem wedle Pana teorii?
Prowokuje mnie Pan do napisania rzeczy których nie chciałem. Pokazałem Panu przykład 12-bitowego specjalizowanego kontrolera EIZO G4+, operującego w połączeniu z koprocesorem EIZO CC1 na liczbach 16-bitowych, używany w części modeli zawodowych tego producenta. Stanowi on opracowanie EIZO a nie produkt firmy Genesis, specjalizującej się w dostarczaniu układów dla producentów telewizorów.

PS. Prosił mnie Pan o nie szkalowanie konkurencji. Apeluję o to samo, tym bardziej że walka rynkowa to wymysł klientów i zwalczanie się nawzajem jest w ich interesie a nie naszym. Tym bardziej że pomimo bezdyskusyjnych osiągnięć Quato, deprecjonwoanie marki EIZO jest zwyczajnie niemożliwe. ;)
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 13:58 - czw

Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Rozszerzona Gwarancja (...) Gwarancja Producenta
Proszę jeszcze raz przeczytać warunki gwarancji bo miesza Pan gwarancję obowiązującą w Polsce z regulacjami dystrybutorów w UK i Niemczech. Różnice te są pokazane na stronach przedstawicielstwa, ale nie jest to ani gwarancja ani wykluczenia z niej.
Ja nic nie mieszam, warunki gwarancji producenta, czyli EIZO, to jedno, a jeżeli dystrybutor daje dodatkowe warunki, to drugie, rozmawiamy o EIZO, czy rozmawiamy o Alstorze?

Wszystko jest na eizo.pl.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Kwestia jasności i utraty gwarancji jest poruszona w samym oprogramowaniu kalibracyjnym
Nieprawda.
Jaki jest komunikat jak Pan klinkie w extend jak pisałem, czego Pan już nie zacytował?
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Brak wsparcia dla Visty 64 i Win7 64 (źródło - instrukcja od aktualnej wersji oprogramowania)
Kolejna nieprawda. Skąd Pan bierze takie informacje? Bo chyba nie z doświadczenia z żywym monitorem:

Obrazek

Przecież napisałem - z instrukcji obsługi, proszę zajrzeć do niej, jest z paczką oprogramowania, mogę Panu przekleić. Brak wsparcia a możliwość zainstalowania sprowadza się do tego, że w wypadku problemów etc. (choćby właśnie wynikających ze sterowników które nie przeszły testów zgodności z systemem) instalację może Pan sobie wykonać na własną odpowiedzialność i nikt Panu nie pomoże jeśli coś będzie nie działać tak jak powinno.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Brak podpisu cyfrowego dla sterowników (żaden szanujący się informatyk nie zainstaluje takiego sterownika w środowisku firmowym).
Teraz to ja Pana proszę, litości... Co to jest "podpis cyfrowy"? Co to jest "sterownik" do monitora? Ja wiem, że pisze Pan to zapewne zakładając niski poziom doinformowania potencjalnych czytelników i ich straszenia, ale wyciąga Pan doprawdy dziwaczne rzeczy. Równie dobrze mógłby "przyczepić" się Pan braku naklejki "designed for Windows". :)
Nie zdaje Pan sobie sprawy z zagrożenia instalowaniem sterownika, który nie przeszedł testów zgodności z systemem Windows. Jeśli dobrze pamiętam, to koło 90% "crashów" systemu powodują sterowniki napisane przez innych producentów niż Microsoft. I nie chodzi tu o sterownik do samego ekranu, bo sam w sobie to zwykły ini z rodzielczościami, ale do sprzętu który ten monitor ma, czy który obsługuje oprogramowanie kalibracyjne. Jak pisałem, żaden szanujący się informatyk w firmie nie zainstaluje takiego sterownika, bo prawdopodobieństwo crash'u systemu wzrasta wielokrotnie.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:P.S. Scalak nie jest najważniejszym elementem monitora, a tylko elementem dopełniającym całości
Pytam o układ którego walory są/były opiewane w materiałach Quato jako kluczowy element, od którego zależy to co trafia na ekran. Zapewne jest Panu znany piękny układ blokowy układu sterowania, ze specjalizowanym procesorem stanowiącym serce sterowania i kalibracji. Obecnie nie mogę odnaleźć tego rysunku na stronach Państwa ani Quato. Może Pan go pokazać?
Nie pamiętam żebyśmy kiedykolwiek mieli coś takiego na naszej stronie...
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Pokazał Pan jeden scalak firmy EIZO i to jest taka super hiper tajna technologia z tradycjami powodująca że EIZO nie jest składakiem wedle Pana teorii?
Prowokuje mnie Pan do napisania rzeczy których nie chciałem. Pokazałem Panu przykład 12-bitowego specjalizowanego kontrolera EIZO G4+, operującego w połączeniu z koprocesorem EIZO CC1 na liczbach 16-bitowych, używany w części modeli zawodowych tego producenta. Stanowi on opracowanie EIZO a nie produkt firmy Genesis, specjalizującej się w dostarczaniu układów dla producentów telewizorów.
Używanie skomplikowanych słów, które mają za zadanie wywrzeć wrażenie na czytelniku, bynajmniej nie dodaje wartości, pisząc na forum należy używać sformułowań zrozumiałych dla czytających, podobno tłumaczy Pan innym czytającym ten wątek a nie mi aspekty techniczne ;)
Tom01 pisze: PS. Prosił mnie Pan o nie szkalowanie konkurencji. Apeluję o to samo, tym bardziej że walka rynkowa to wymysł klientów i zwalczanie się nawzajem jest w ich interesie a nie naszym. Tym bardziej że pomimo bezdyskusyjnych osiągnięć Quato, deprecjonwoanie marki EIZO jest zwyczajnie niemożliwe. ;)
Nie ja zacząłem szykanować konkurencję, Pan to robi za od wielu lat i gdzie tylko się da :)
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 14:26 - czw

pwawiernia pisze:Ja nic nie mieszam, warunki gwarancji producenta
Które nie obowiązują w Polsce.
pwawiernia pisze:Jaki jest komunikat jak Pan klinkie w extend jak pisałem, czego Pan już nie zacytował?
Utrata gwarancji na monitor? Jest Pan całkowicie pewny, że ów komunikat to oznacza? I oczywiście jest stosowny zapis w karcie gwarancyjnej?
pwawiernia pisze:Przecież napisałem - z instrukcji obsługi, proszę zajrzeć do niej, jest z paczką oprogramowania, mogę Panu przekleić.
No to niech Pan wklei, bo nie wiem o czym Pan pisze. Z pewnością zauważyłbym problemy z EIZO w 64-bitowych Windows gdyby takie były. No, ale to tylko dyskusja, możemy sobie podywagować.
pwawiernia pisze:Nie zdaje Pan sobie sprawy z zagrożenia instalowaniem sterownika, który nie przeszedł testów zgodności z systemem Windows.
Oczywiście zdaję sobie sprawę. Blue screen będzie wyskakiwał co 13,5 sekundy i w końcu coś wybuchnie. Ale do tego nie potrzeba instalować podejrzanych plików od EIZO. System Windows tak umie sam z siebie. :lol:
pwawiernia pisze:Jak pisałem, żaden szanujący się informatyk w firmie nie zainstaluje takiego sterownika, bo prawdopodobieństwo crash'u systemu wzrasta wielokrotnie.
Proponuję uświadomić owe rzesze szanujących się informatyków aby broń Boże nie instalowali sterowników do kart graficznych bez błogosławieństwa Microsoftu. Jaki procent z wydanych sterowników ma "certyfikat"? A podpowiem Panu że instaluje się wszystkie jak leci, bo bywają problemy z różną funkcjonalnością kart. I to na sterownikach WHQL jak i nie.

Obrazek

Prawda jest taka, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Microsoft jest do tego stopnia pazerny że w Win 7 blokuje domyślnie instalację sterownika który nie przeszedł ichnich "testów zgodności". To znaczy brutalnie, że developer nie kupił odpowiedniego oprogramowania od Microsoftu. Taka jest goła rzeczywistość i proszę się nie mydlić oczu frazesami bo jeszcze pomyślę, że ma Pan coś z tym wspólnego.
pwawiernia pisze:Nie pamiętam żebyśmy kiedykolwiek mieli coś takiego na naszej stronie...
No widzi Pan, a ja pamiętam doskonale. Gdyby Pan "pamiętał" to możliwe że ów układ byłby kluczem i sercem zaawansowania Quato. ;)
pwawiernia pisze:Używanie skomplikowanych słów, które mają za zadanie wywrzeć wrażenie na czytelniku, bynajmniej nie dodaje wartości, pisząc na forum należy używać sformułowań zrozumiałych dla czytających, podobno tłumaczy Pan innym czytającym ten wątek a nie mi aspekty techniczne ;)
Przeszliśmy po prostu z określenia "własnej myśli technicznej" do konkretów. Pokaże mi Pan analogiczny kontroler z Quato czy nie? Układy sterowania ekranem ze zdjęcia są opracowaniem EIZO. Dla EIZO producenci paneli utrzymują osobne linie technologiczne. Układy kontrolne i korekcyjne panelu są chronione patentami. To samo z oprogramowaniem wewnętrznym i użytkowym. Jak wcześniej pisałem, porównujemy produkt zaprojektowany od podstaw ze składakiem. Naprawdę dobrym, ale nadal składakiem.
pwawiernia pisze:Nie ja zacząłem szykanować konkurencję, Pan to robi za od wielu lat i gdzie tylko się da :)
No cóż. Rozumiem że pewne fakty są niewygodne. Ale ja już tak mam i wielu ludzi ceni mnie za tzw: "walenie prosto z mostu".

Od lat Pana firma rozpowszechnia pogląd jakoby Quato to profesjonalizm a EIZO do zabawy. Nie mogę przejść z czymś takim do porządku dziennego. Fakt, że EIZO ma w ofercie monitory do rozrywki i biurowe nie umniejsza wartości modeli high-end'owych. Proszę pamiętać, że EIZO produkuje również monitory do zastosowań krytycznych jeśli chodzi o zdrowie i życie i uogólnienia są conajmniej krzywdzące, żeby nie powiedzieć dosadniej.

Aby było całkowicie jasne. Ani ja ani podmioty które reprezentuję nie pochwalają wojny podjazdowej jako narzędzia strategii rynkowej. Kilkukrotnie zwracałem się do osób z Pana firmy o rozsądek. Z walki nic dobrego nie wyniknie.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 15:00 - czw

Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Ja nic nie mieszam, warunki gwarancji producenta
Które nie obowiązują w Polsce.
Nie? A może bądźmy precyzyjni, i powiedzmy jasno, że obowiązują, tylko są rozszerzone przez Alstor, pod warunkiem, że towar pochodzi z ich źródła dystrybucji? A co jeśli ktoś kupił w Polsce monitor EIZO nie pochodzący od Alstora? Ma do tego prawo, jesteśmy w końcu w Uni itd.?

Mowa była o EIZO, trzymajmy się EIZO, nie dystrybutora bo to zupełnie inna firma. Wielu dystrybutorów (również MediaMarkt) oferuje rozszerzenia gwarancji na własną rękę, i nie ma to nic wspólnego z myślą techniczną i kulturą producentów.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Jaki jest komunikat jak Pan klinkie w extend jak pisałem, czego Pan już nie zacytował?
Utrata gwarancji na monitor? Jest Pan całkowicie pewny, że ów komunikat to oznacza? I oczywiście jest stosowny zapis w karcie gwarancyjnej?
nie pisałem że jest zapisany w karcie gwarancyjnej, tylko żeby Pan sprawdził ten komunikat.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Przecież napisałem - z instrukcji obsługi, proszę zajrzeć do niej, jest z paczką oprogramowania, mogę Panu przekleić.
No to niech Pan wklei, bo nie wiem o czym Pan pisze. Z pewnością zauważyłbym problemy z EIZO w 64-bitowych Windows gdyby takie były. No, ale to tylko dyskusja, możemy sobie podywagować.
Z pewnością...

Strona 12, minimalne wymagania:

"*2: The 64-bit editions of Windows Vista and Windows 7 are not supported."
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Nie zdaje Pan sobie sprawy z zagrożenia instalowaniem sterownika, który nie przeszedł testów zgodności z systemem Windows.
Oczywiście zdaję sobie sprawę. Blue screen będzie wyskakiwał co 13,5 sekundy i w końcu coś wybuchnie. Ale do tego nie potrzeba instalować podejrzanych plików od EIZO. System Windows tak umie sam z siebie. :lol:
procent padów systemu Windows samego z siebie jest marginalny, znowu Pan wyśmiewa...
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Jak pisałem, żaden szanujący się informatyk w firmie nie zainstaluje takiego sterownika, bo prawdopodobieństwo crash'u systemu wzrasta wielokrotnie.
Proponuję uświadomić owe rzesze szanujących się informatyków aby broń Boże nie instalowali sterowników do kart graficznych bez błogosławieństwa Microsoftu. Jaki procent z wydanych sterowników ma "certyfikat"? A podpowiem Panu że instaluje się wszystkie jak leci, bo bywają problemy z różną funkcjonalnością kart. I to na sterownikach WHQL jak i nie.

Obrazek

Prawda jest taka, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Microsoft jest do tego stopnia pazerny że w Win 7 blokuje domyślnie instalację sterownika który nie przeszedł ichnich "testów zgodności". To znaczy brutalnie, że developer nie kupił odpowiedniego oprogramowania od Microsoftu. Taka jest goła rzeczywistość i proszę się nie mydlić oczu frazesami bo jeszcze pomyślę, że ma Pan coś z tym wspólnego.
Po pierwsze, użycie w dyskusji zwrotu "prawda jest taka" jest niegrzeczne, bo prawdy są trzy, a Pan żadnej prawdy objawionej nie przedstawia, a to co Pan wyżej pisze to wierutne bzdury poraz kolejny.

Kiedy Pan widział żeby sterownik karty graficznej podpisany cyfrowo spowodował zwis systemu? A może to jakaś giera której Pan używał odwołała się do niego w nieprawidłowy sposób bo nie została do niego przystosowana? Dlaczego próbuje Pan na siłę zrzucić wszystko w jeden wór? Zewnętrzne oprogramowanie korzystając ze sterownika owszem, powoduje zwis, ale to nie wina systemu, i nie wina sterownika, tylko zewnętrznego programu. Oczywiście zdarzają się marginalne przypadki odstępstwa od tej reguły, ale są w końcu marginalne.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Nie pamiętam żebyśmy kiedykolwiek mieli coś takiego na naszej stronie...
No widzi Pan, a ja pamiętam doskonale.
To ciekawe, bo ja te pliki wrzucam, i nic takiego nie wrzuciłem i nie mam na dysku, więc coś Pan sobie znowu wymyślił.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Używanie skomplikowanych słów, które mają za zadanie wywrzeć wrażenie na czytelniku, bynajmniej nie dodaje wartości, pisząc na forum należy używać sformułowań zrozumiałych dla czytających, podobno tłumaczy Pan innym czytającym ten wątek a nie mi aspekty techniczne ;)
Przeszliśmy po prostu z określenia "własnej myśli technicznej" do konkretów. Pokaże mi Pan analogiczny kontroler z Quato czy nie? Układy sterowania ekranem ze zdjęcia są opracowaniem EIZO. Dla EIZO producenci paneli utrzymują osobne linie technologiczne. Układy kontrolne i korekcyjne panelu są chronione patentami. To samo z oprogramowaniem wewnętrznym i użytkowym. Jak wcześniej pisałem, porównujemy produkt zaprojektowany od podstaw ze składakiem. Naprawdę dobrym, ale nadal składakiem.
Aaaa. Dobrze że Pan mówi, to znaczy że ja teraz też już mogę zacząć błyszczeć terminologią której nie zrozumie człowiek któremu do niczego ona nie jest w życiu potrzebna?

Ale, zaraz, zaraz, czy Pan właśnie napisał że Eizo nie produkuje samo paneli, tylko wykorzystuje linie technologiczne innych producentów tak jak to robią wszyscy? No nie wierzę. Właśnie znowu Pan potwierdził że EIZO to składak.
Tom01 pisze:
pwawiernia pisze:Nie ja zacząłem szykanować konkurencję, Pan to robi za od wielu lat i gdzie tylko się da :)
No cóż. Rozumiem że pewne fakty są niewygodne. Ale ja już tak mam i wielu ludzi ceni mnie za tzw: "walenie prosto z mostu".
Jakie fakty Panie Tomaszu? Wielu Pana ceni (patrząc po forach internetowych czy grupach dyskusyjnych głównie ludzi nie mających zbyt wiele pojęcia w temacie), ale wielu też na Panu stawia krzyżyk i wiesza bluzgi. Walenie prosto z mostu ma to do siebie, że rzadko bywa przemyślane.
gootchio
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 112
Rejestracja: 23 kwietnia 2011, 19:13 - sob

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 15:31 - czw

Panowie, apeluję o opanowanie bo z dyskusji porównującej monitory zrobiła się rywalizacja producentów...
W moim przypadku Eizo rzeczywiście wygrało marketingiem - wbijanym intensywnie do głowy od czasów T961, kiedy zacząłem interesować się tym segmentem- a Quato przegrało zbyt silnym powiewem egzotyki - za mało marketingu.
Choć dla mnie dylemat już jest nieaktualny, to "dla potomności" przydałoby się jakieś merytoryczne porównanie tych modeli bo w sieci posucha.
pwawiernia
Posty: 7
Rejestracja: 06 lipca 2011, 12:04 - śr

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 15:36 - czw

Na niezależne testy w naszym kraju niestety nie ma co liczyć, recenzję wygrywają Ci co więcej posmarują ;)
Awatar użytkownika
Tom01
Kontakt:
Lokalizacja: Białystok-Warszawa
Posty: 16369
Rejestracja: 09 listopada 2009, 20:58 - pn

Re: Eizo CG223W vs Quato Intelli Proof 220LE

07 lipca 2011, 16:19 - czw

pwawiernia pisze:Nie? A może bądźmy precyzyjni, i powiedzmy jasno, że obowiązują, tylko są rozszerzone przez Alstor, pod warunkiem, że towar pochodzi z ich źródła dystrybucji? A co jeśli ktoś kupił w Polsce monitor EIZO nie pochodzący od Alstora? Ma do tego prawo, jesteśmy w końcu w Uni itd.?
Nie, nie obowiązują i proszę nie przekomarzać się bo to do niczego nie prowadzi. Z nas dwóch ja jestem bardziej zorientowany w tej materii. Co do zakupów w innych krajach obowiązywać będzie gwarancja lokalnego dystrybutora realizowana u niego.
pwawiernia pisze:nie pisałem że jest zapisany w karcie gwarancyjnej
Jaką zatem ma moc? I jeszcze raz: Komunikat mówi o utracie gwarancji czy nie? Proszę to przetłumaczyć na polski:

Obrazek
pwawiernia pisze:Strona 12, minimalne wymagania: "*2: The 64-bit editions of Windows Vista and Windows 7 are not supported."
Panie Przemku. Manipuluje Pan coraz niższymi metodami. Sądził Pan, że ja albo ktoś z czytelników nie otworzy instrukcji? Poniżej wspomniana strona. Zacytowany przez Pana punkt dotyczy braku obsługi Spydera 2 w Windows Vista/7 64-bitowym.

Obrazek
pwawiernia pisze:znowu Pan wyśmiewa...
Zgadza się, bo sam argument jest niepoważny.
pwawiernia pisze:Po pierwsze, użycie w dyskusji zwrotu "prawda jest taka" jest niegrzeczne, bo prawdy są trzy, a Pan żadnej prawdy objawionej nie przedstawia, a to co Pan wyżej pisze to wierutne bzdury poraz kolejny.
Mógłbym poprosić Pana o przedstawienie jak wygląda "certyfikacja" wg Microsoftu, ale chyba to nie ma większego sensu jeśli WHQL jest wg Pana święte i nie wolno instalować niczego bez tych magicznych literek. Uważam, że po prostu przesadza Pan, używając powyższego jako argumentu.

Pominął Pan też odpowiedź na pytanie co to jest "sterownik" do monitora. Przecież to jest głównie tylko deklaracja trybów graficznych, które sterownik karty może sobie pobrać z monitora sam po DDC/CI. Instalacja "sterownika" w ogóle nie jest konieczna i jedynie co zmienia w systemie to ładne przedstawianie się monitora zamiast Monitor PnP. Oczywiście tylko w Windows. W OSX nawet to nie jest potrzebne.
pwawiernia pisze:Dlaczego próbuje Pan na siłę zrzucić wszystko w jeden wór?
Niezupełnie. Prostuję wyolbrzymione problemy. Przecież Pan doskonale wie ile sterowników na świecie jest "podpisanych" a ile nie. Wie Pan również, że sterowniki do wielu urządzeń za grube miliony nie ma żadnych "podpisów", bo producent nie ma zwyczajnie ochoty na pierdoły. Nadmieńmy również, że "podpis" jest wymysłem Microsoftu. W żadnym innym znanym mi systemie operacyjnym nie ma takich absurdów. Takie rzeczy są domeną rozwiązań konsumenckich, profesjonalnych dużo rzadziej a czasem wcale. Przykład z naszego własnego podwórka. Sterowniki czujników do ArgyllCMS nie mają błogosławieństwa Microsoft. I co z tego? Narzędzie jest nie warte instalacji?
pwawiernia pisze:To ciekawe, bo ja te pliki wrzucam, i nic takiego nie wrzuciłem i nie mam na dysku, więc coś Pan sobie znowu wymyślił.
Ach, szkoda że nie zapisałem sobie tego schematu. Naprawdę był ciekawy.
pwawiernia pisze:Aaaa. Dobrze że Pan mówi, to znaczy że ja teraz też już mogę zacząć błyszczeć terminologią której nie zrozumie człowiek któremu do niczego ona nie jest w życiu potrzebna?
Może Pan użyć dowolnej terminologii jeśli pozwala ona na udowodnienie, że serce profesjonalnych monitorów Quato nie jest zaadaptowanym procesorem z telewizora. Pechowo dla Pana znam producenta i ogólną specyfikację tego układu. Problem w tym, że w sposób istotny różni się od tego co reklamuje Quato. Nie mogę Pana zmusić do jego pokazania, ale w świetle powyższego jest to oczywiste.
pwawiernia pisze:Jakie fakty Panie Tomaszu? Wielu Pana ceni (patrząc po forach internetowych czy grupach dyskusyjnych głównie ludzi nie mających zbyt wiele pojęcia w temacie), ale wielu też na Panu stawia krzyżyk i wiesza bluzgi. Walenie prosto z mostu ma to do siebie, że rzadko bywa przemyślane.
Ma Pan sporo racji. Burzenie czyichś poglądów lub strategii powoduje skutki uboczne.
Tom01
Masz problem z kolorem, wal śmiało!

monitory.mastiff.pl
*** 30 lat obecności w branży monitorowej

Partner Eizo Nanao, Sharp NEC Display Solutions
tel. (+48) 690 660 770, tech. (+48) 601 888 312
https://monitory.mastiff.pl
e-mail: color@mastiff.pl

Wróć do „Porównania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

Zaloguj się · Zarejestruj się

Informacje

Jest 4 użytkowników online :: 3 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 1 gość
Zarejestrowani użytkownicy: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot], Bing [Bot]
Najwięcej użytkowników (76) było online 24 kwietnia 2022, 10:40 - ndz
Liczba postów: 68604
Liczba tematów: 4142
Liczba użytkowników: 3954
Ostatnio zarejestrowany użytkownik: maqmaq
Nikt dzisiaj nie obchodzi urodzin

Wybór stylu